[1056] Nowy post: Teach Me Everything


Qui Pro Quo przedstawia "Rozdział 3. Impreza."

 Podałam mu adres. Przez chwilę jechaliśmy w ciszy, gdy on się odezwał
– To jest o jakiejś babci? – zapytał, a ja odwróciłam do niego wzrok, który wcześniej był utkwiony w szybie za oknem
– Zna pan polski?
– Nie, tylko kilka słów – Uśmiechnął się ciepło do mnie – Opowiedz mi o tym. O wierszu
– No nie wiem...
– O tej babci i skąd wzięłaś pomysł na ten wiersz. Jestem ciekawy. Poezja jest niesamowita.
– Też tak uważam, ale nie mam ochoty na rozmowę o... o mojej babci. Jeśli pan pozwoli, wolałabym nie rozmawiać o niej
– W porządku. Masz ulubionego poetę? – zagadnął po chwili.
– To chyba... Norwid albo Gałczyński.
– Kojarzę tylko Gałczyńskiego. I osobiście lubię Frosta.
– To ja tego Frosta kompletnie nie – Zaśmiałam się, ale nie wiedziałam, co powiedzieć, więc zaczęłam od czapy – Zaiste piękna pogoda, nie sądzi pan?
Zaśmiał się.
– Zaprawdę powiadam Tobie, iż jest ona niezwykła.
– Lecz jednak trochę parno, nieprawdaż? – Uśmiech kompletnie nie schodził z moich ust
– Zdążyłem się do tego przyzwyczaić, panienko Morgan
– Niestety mię ta pogoda nie służy, gdyż lubuję się w śniegu i deszczu. Atoli słońce również miłuje, aliści z umiarem
– Mogłabyś żyć kilka wieków temu – skwitował z uśmiechem

Kategoria: Romans

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X