[1191] Nowy post: We're All Mad Here


gwiazda i NightLady przedstawiają Wakacje z ograniczoną odpowiedzialnością(4) cz.2

- Wiesz, to nie ludzkie- wytknęłam mu.- Porywasz mnie, nie chcesz wypuścić z samochodu, upuszczasz mnie na schodach, przesładzasz herbatę, a teraz nie chcesz kupić śniadania. - Racja. Przecież wcale cię nie wyciągnąłem z poprawczaka, to tobie dziunia na sterydach obiła nos, zostawiłem cię na noc w samochodzie na niewygodnym siedzeniu i twarzą na szybie, plasterek na kolanie pojawił się sam, a herbatę do łóżka przyniosła ci pokojówka.
- Wyglądałbyś okropnie w tym niebieskim uniformie pokojówki.
- Wyglądałbym zajebiście.
Pewność z jaką to powiedział, irytacja i uraza w jego głosie, były rozbrajające. Nie wytrzymałam, i chociaż milczałam przez pięć sekund, słuchając narastającej ciszy, w końcu nie wytrzymałam. Wbrew samej sobie parsknęłam śmiechem. Thomas rzucił mi ukradkowe spojrzenie, sam też się uśmiechnął.
- Co chcesz na to śniadanie?
- Nie wiem- wzruszyłam ramionami i opadłam na fotel.- Jak zobaczę kartę dań, to coś sobie wybiorę.
- Rodzice nie nauczyli cię taktowności?

Kategoria: Fanfiction, Percy Jackson

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X