[1316] Nowy post: Śmierć w lustrzanych odłamkach


Klaudia99 przedstawia Rozdział ósmy

– Przestań – wyłkałam, próbując zwiększyć dystans między nami. W ciasnym wnętrzu samochodu było to jednak niewykonalne. – Boję się ciebie.
– I niepotrzebnie. – Dotknął mojego policzka, ale w tak szorstki sposób, że aż się wzdrygnęłam. – Ja cię kocham, Ley. I nie zrobię ci krzywdy.
– To chore. Ja nie chcę… – wyjęczałam jak dziecko, zalewając się łzami bezradności.
– Będziesz moją dziewczyną! – Pisnęłam, kiedy jego pięść uderzyła w kokpit. – Zrozumiane?
– Liam…
– Będziesz nią – powtórzył powoli – albo roześlę tę fotkę po całej szkole. Skończysz z łatką szkolnej dziwki. Będziesz nikim, tak jak tego pragnęłaś.
Nie poznawałam go. Zawsze był impulsywny, nieco zbyt agresywny, szczególnie kiedy się go wyprowadziło z równowagi. A igranie z nim było równoznaczne z kopaniem sobie grobu. Ale nigdy nie zachowywał się… tak. Jak zazdrosny psychopata, socjopata bez serca, dodatkowo cierpiący na syndrom skończonego egoisty. W jego oczach widziałam coś, czego nie potrafiłam nazwać, ale co przerażało mnie równie skutecznie jak jego napady złości. Liam, którego znałam, nie odnosił się do szantaży. Był z reguły niezbyt bystrym chłopaczkiem, który rozwiązywał wszystkie swoje problemy nie mózgiem a pięściami. Zemsta nie była w jego stylu – on po prostu spuszczał manto i zapominał o problemie.
Co się zmieniło? I kiedy? Co, u diabła, stało się w Miami?
– Nie… nie zrobisz mi tego – wykrztusiłam.
– A chcesz się przekonać?

Kategoria: Fantasy, Dark

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X