poznyluty przedstawia Rozdział 5
O północy popiół był tylko tunelem prowadzącym do wspomnień niedawnego ciepła. Rose kucnęła przy kominku i wpatrywała się w szare grudki, wcale nie myśląc ani o nich, ani o ogniu. Jej palec musnął siwy proch, ale myśli były już na owiniętych mroźnym wiatrem - rychłą zapowiedzią zimy, błoniach. Skakały nerwowo pomiędzy perspektywą wygodnego łóżka i spokojnego, odprężającego snu, a wizją spotkania ze Scorpiusem.
Kategoria: Fanfiction, Harry Potter, nowe pokolenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz