Simka Animka przedstawia Rozdział 4
- Wasz ojciec nie żyje - stwierdziła, jak gdyby nigdy nic. Popatrzyłem na nią podejrzliwie. Teraz prócz piękna widziałem w niej przede wszystkim zagrożenie. Wygadywała jakieś niestworzone rzeczy.
- Słuchaj... Jeśli naprawdę chcesz tak bardzo się mnie pozbyć, to przestań próbować mnie zastraszać. Wystarczy powiedzieć, a ja wyjdę i...
- Czym? Tym, że wiem, więcej niż przeciętny człowiek? Czy tym, że mówię prawdę? - wbiła we mnie chłodne spojrzenie zielonych oczu. Nie odpowiedziałem. - To, czy mi wierzysz zależy wyłącznie od ciebie. Jesteś jednym ze Strażników, więc nawet nie mam jak cię obronić przed tym, co cię spotka. - Zamknęła oczy i stała tak przez chwilę w olbrzymim skupieniu - Przekaż później innym, których poznasz, że wasz przywódca nie ma racji. Że to właśnie on jest prawdziwym problemem.
Po czym pstryknęła palcami i zniknęła.
To zdecydowanie nie było normalne
Kategoria: Fantasy, Inne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz