[1851] Nowy post: Joy


Terra Darcy przedstawia 4.

– Większość w takim momencie mówi, chociaż zwykłe dziękuje – powiedziała. Miała melodyjny, przyjemny głos. Zauważyłam, że nerwowo miętoszę materiał mojej koszulki. Bałam się jej, bo było zbyt duże prawdopodobieństwo, że może być Łowcą. I to mnie przerażało.
– D-dziękuję – wydusiłam z siebie. Bo przecież taki miałam pierwotny zamiar, gdy się odwracałam. Podziękować. A że osoba, która mnie uratowała, nie była tą, której się spodziewałam, to była już inna sprawa. – Kim jesteś? – zapytałam, zbierając w sobie resztki odwagi.
– Ja? Jestem Rose, a ty, jak mniemam, jesteś Joy – odpowiedziała, wkładając w końcu pistolet do pochwy, przymocowanej do pasa. W duchu odetchnęłam z ulgą – więc nie chce mnie zastrzelić.
– Tak – przytaknęłam, nie wiem do końca po co. Po prostu musiałam się odezwać. Chyba Draco miał rację, że za dużo mówię.
Cholera.
Draco. Jak ja mogłam o nim zapomnieć? Dopiero wtedy zorientowałam się, że jest już ciemno. Naprawdę ciemno. Jedyne światło dawał księżyc i gwiazdy, jakimi usiane było niebo. Zdecydowanie za długo nie wracałam. Ja, gdyby ktoś kazał na siebie tyle czekać, pewnie bym się wkurzyła. I byłam pewna, że Draco był już bardzo zły. Świetnie Joy, po prostu świetnie.

Kategoria: Science Fiction

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X