[1951] Nowy post: Świat, z innej perspektywy, wygląda inaczej...


Książkoholiczka Black przedstawia Rozdział 35

"I jeszcze te kretyńskie komentarze dwóch rudych klonów: I tak siedzisz w tych lochach… Prawie tam trafiłaś… W sumie pasujesz do tych lochów, nie narzekaj… A niech ich Merlin kopnie. Pokój Wspólny Ślizgonów, a te wstrętne korytarze to duża różnica. A poza tym, nie musiała by przebywać w gabinecie profesora Snape’a. To nie było zabawne… Starasz się człowieku na tych lekcjach, wykonujesz te eliksiry, nic nie wysadzasz w powietrze, nie tworzysz śmiertelnie groźnych oparów, które mogłyby zabić całą klasę (tak jak pewien Puchon. Biedny naprawdę miał pecha, bo umiejętności mu nie brakuje). I co masz za to wszystko: „Minus pięć dla Gryffindoru i wypracowanie na trzy stopy pergaminu to tym eliksirze, Black”. Ciekawe, co by się stało, gdyby coś zepsuła? Śmierć przez utopienie w kociołku, to by napisali na jej akcie zgonu, z pewnością.

Kategoria: Fanfiction, Harry Pottter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X