[2081] Nowy post: Świat, z innej perspektywy, wygląda inaczej...


Książkoholiczka Black przedstawia Rozdział 36

"Egzaminy są najgorszym czasem, jakim można sobie wyobrazić. Wszyscy chodzą, delikatnie ujmując, przerażeni. Nikt się nie odzywa, chyba, że po to, aby zapytać o jakieś zaklęcie czy składnik. O żartowaniu nie ma nawet mowy. Jest to chyba jedyny moment w roku, że Fred i George zachowują się jak grzeczne dzieciaki. Elementem, który jeszcze bardziej zwiększa paskudne poczucie beznadziejności i braku władzy nad swoim życiem jest Hermiona Granger, tak, Hermiona Granger. Zapytacie, dlaczego? Przecież to taka zrównoważona, grzeczna dziewczyna, która ma wszystko w małym paluszku. Wszyscy, którzy myśleli podobnie przeżyli okropne rozczarowanie. Rosalin, Harry i Ron zauważyli już wcześniej, że gdy ich przyjaciółka słyszy słowo „egzaminy”, to włącza jej się jakiś dziwny tryb powtarzania wszystkiego. Im bliżej było do ich ostatecznego starcia, tym bardziej panna Granger przypominała połączenie profesor McGonagall i profesora Snape’a. Zaganiała wszystkich dookoła do nauki i warczała jak wściekły pies, gdy ktoś odważył się zakłócić jej ciszę

Kategoria: Fanfiction, Harry Pottter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X