[2213] Nowy post: Gdy kochamy


Fangirl przedstawia  7. hush, don't speak

Nie potrzebowałam czasu na uświadamianie sobie tego, co się stało – rozumiałam to aż nazbyt dobrze. Rodzice nie wrócą na święta do domu. Będę w święta sama z bratem. Ale przecież to niemożliwe. Nie możemy być sami w tym czasie, nigdy nie byliśmy. Doceniałam to, że rodzice zaufali nam na tyle, żeby wyjechać do pracy do innego miasta i byłam dumna z tego, że ja i Maks jesteśmy na tyle zorganizowani, by dawać sobie bez nich radę, ale nie wyobrażałam sobie, żebyśmy mieli spędzić bez nich Boże Narodzenie. Zaczęłam nawet żałować tego, jak chętnie zgodziłam się na wyjazd rodziców. Czułam wszechogarniającą złość – na siebie i na nich, choć ta druga mogła być trochę nieuzasadniona i na wyrost, w końcu nie chcieli źle, nie mogli przyjechać ze względu na pracę, dzięki której możemy żyć na poziomie.

Kategoria:  Obyczajowe

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X