[2247] Nowy post: Steven Patrick Morrissey - fanfiction


Ann Flo  przedstawia " ROZDZIAŁ VI - THE QUEEN IS DEAD "


Pewnego dnia podczas obiadu w moim domu rozległ się dzwonek do drzwi. Niezadowolona, że ktokolwiek przeszkadza jej w jedzeniu, mama poszła otworzyć.
− O, dzień dobry pięknej pani - zawołał intruz, całując ją w rękę. − Ja do Stevie'ego.
− Steven!
Tak więc odrywając się od obiadu, podszedłem do drzwi. Oczywiście wiedziałem, kto to ten intruz. Nie dość, że William zachowywał się w stosunku do mojej mamy jakby walczył o względy przyszłej teściowej, w dodatku jeszcze nazywał mnie zdrobnieniem.
− Co ty tu robisz? − zapytałem, niemalże szeptem, by nikt nas nie słyszał.
William stał oparty o futrynę i wpatrywał się we mnie z chytrym uśmiechem, takim, co czasami rozbawiał, a czasami przerażał. Zdecydowanie, w tym przypadku przerażał.
− C'mon, jedziemy do Londynu.
− Co?
− Na Music Rock Fest.
− O wow, jedziesz?
− No, ty też jedziesz.
− Jaaak???
− Stevie, jesteś czasami po prostu przeuroczy, moim motorem, zakładaj drugi kask i wskakuj.
Rzeczywiście, obok był zaparkowany motor.
− Yhm, sam nie wiem...
− Steven, poproś kolegę do kuchni, niech też zje! - zawołała mama.
William w jednej chwili znalazł się w środku.
− Och, pani wybaczy, nie dzisiaj, spieszymy się, bo jedziemy do Londynu - rzekł jakby nigdy nic, a potem dodał w kierunku mojej siostry: - Cześć, Jacqueline.

Kategoria: Fanfiction, Steven Patrick Morrissey

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X