[204] Recenzja: Demon Luster – Martyna Raduchowska


„Ona jest niezniszczalna. Wrzucisz taką do wulkanu, to ci pamiątki przyniesie”, czyli powrót do demonicznego świata Idy.


Demon Luster to drugi tom z Idą Brzezińską. Jestem na bieżąco z serią, a trzeci tom czeka na półce. Od pierwszego tomu książki Martyny Raduchowskiej bardzo przypadły mi do gustu.

Ida powoli godzi się ze swoim przeznaczeniem. Dziewczyna jest szamanką od umarlaków, nie ma wpływu na to, czyj zgon przepowie, ale staje się odpowiedzialna za duszę przyszłego zmarłego. Ma obowiązek ją chronić i zadbać, by bezpiecznie trafiła w zaświaty. Ida dojrzewa do swojej roli i świata, z jakim będzie musiała się już niedługo zmierzyć. A ten zapowiada się dosyć ponuro.


Bardzo podoba mi się styl autorki, który obfituje w humor i sarkazm. Jestem wielką fanką serialu Supernatural, a o demonach, czarownicach zawsze lubię czytać, więc Demon Luster idealnie wpasował się w moje zainteresowania. Wracamy do problemów głównej bohaterki, która teraz musi stawić czoła Kusicielowi. Demon Luster to kontynuacja Szamanki od umarlaków.


Moją ulubioną postacią jest nadal Kruchy, który jest dość intrygującym bohaterem. W tym tomie dowiadujemy się o nim trochę więcej. Poznajemy jego motywy. Ale czy Kruchy odsłonił wszystkie karty? Demon Luster jest także mroczniejszy i obfituje w wiele tajemnic i koszmarów.


Dialogi Tekli i Idy nadal mają „ten smaczek” i są pełne złośliwości, ale jednocześnie zawierają nutkę troski. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu (jak dobrze, że już go mam). Seria Martyny Raduchowskiej kupiła mnie swoim klimatem i stylem narracji. Podczas lektury nie sposób się nudzić – ciągle się coś dzieje. Książkę czyta się błyskawicznie dzięki tak dobrej narracji. Nie ukrywam, że kilka razy parsknęłam śmiechem. Pamiętajcie, że Pech nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i zostanie z Idą od trzech do pięciu lat.


Martyna Raduchowska stworzyła oryginalny świat pełen magii, demonów i krwi, który spodoba się wielbicielom fantastyki. Książka jest pełna smaczków i zabawnych dialogów. W Demonie Luster znajdziecie sporo opisów, ale są one tak dobrze napisane, że nawet ja osoba, która nie lubi długich i mozolnych opisów i często je omija, przeczytałam wszystkie z przyjemnością. Wartka akcja i ciekawe postacie plus wszechobecny humor i sarkazm sprawiają, że tak bardzo wciągnęła mnie ta seria. Mam nadzieję, że dostaniemy więcej tomów.


„Długo masz zamiar pociągnąć na tych pięciu ziarenkach ryżu? Strach z tobą iść na spacer do parku, bo cię jeszcze kaczki zaczną okruszkami częstować. Jedz.” (Kruchy)

„No, niechże Ida przestanie zapluwać jadem otoczenie, bo jeszcze mi dziurę w parkiecie wypali, lepiej niech mówi, co ja gryzie.” (Tekla)


Ilość stron: 415
Wydawnictwo: Uroboros

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Uroboros ;)

Zajrzyjcie na mój profil na Instagramie oraz na profil wydawnictwa Uroboros ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X