[1688] Nowy post: Wielka Draka w WWE


Sleepka Ambrose aka. Koksowa Wróżka przedstawia 014. Apocarose is a SAWFT

Ale Punk, mimo to, jesteś jakiś taki... zbyt szczęśliwy - odparła Tara, podnosząc się z powrotem do pozycji siedzącej.
- No ba, że jestem! - odparł Punk, przeglądając kolekcje płyt muzycznych Becky, raz na jakiś czas zatrzymując się na jakimś bandzie typu Sex Pistols czy Offspring, jak na prawdziwego Punka przystało. - Ukradłem AJ tabletki antykoncepcyjne i podmieniłem je z witaminą C! - Wyznanie Punka było tak zwyrodniałe, że Tara musiała parę razy przepuścić to przez swój umysł, by w to uwierzyć.
- Jesteś idiotą - jęknęła, po czym obróciła się na drugi bok, wciąż próbując zasnąć. Nie miała ochoty wstawać, bo równałoby się to z wcześniejszym lub późniejszym napotkaniem na swojej drodze Ambrose'a i Rollinsa.
- Punk, tak nie wolno! To jest niehumanitarne! Przecież ona może zajść w ciążę! - oburzyła się mocno Eveline.
- Naprawdę? - zironizował Punk. - Myślałem, że zmieni się w różowego smoka i odleci na Marsa z Goldustem na plecach.
- I naprawdę jesteś tak głupi, by nie pomyśleć, że AJ się zorientuje, że łyka witaminki zamiast środków antykoncepcyjnych? - Becky podeszła do sprawy bardziej sceptycznie od strony logicznej, która w kolejnym złotym planie Punka leżała i umierała w agonii.
Punk uśmiechnął się do rudej szelmowsko, po czym popukał się palcem w czoło i ostentacyjnie zaśmiał.

Kategoria: Fanfiction, WWE

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X