La Luna przedstawia Rozdział L
Po tym jak wypłakałem wszystkie łzy, pozostała we mnie jedynie bolesna pustka, której, miałem wrażenie, nic nie było w stanie już zapełnić. Wstałem i nadal trzęsąc się, usiadłem na łóżku i nieprzytomnie rozejrzałem się po pokoju – teraz pustym i cichym, wręcz odpychającym. Zegarek stojący na komodzie wydał z siebie ciche pyknięcie, obwieszczając mi, ze właśnie wybiła godzina dwudziesta.
Kategoria: Młodzieżowe, Yaoi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz