Strony

6 mar 2024

[803] Recenzja: Swallow. Nadzieja umiera ostatnia – Aleksandra Muraszka

„Czasem czujemy coś, czego wcale nie chcemy, ale to nic złego. Każda emocja jest na swój sposób dobra i nie pojawia się przypadkowo”, czyli dziewczyna, która bała się umrzeć i chłopak, który pragnął śmierci.


Po Swallow sięgnęłam spontanicznie – szukałam czegoś, co pozwoli oderwać mi się od cięższych historii, czegoś, przy czym nie będę musiała za dużo myśleć. Mój wybór padł na debiut Aleksandry Muraszki. Autorki dla mnie kompletnie nieznanej. Sama książka to niezła cegiełka — liczy sobie prawie 600 stron. Czy spełniła ona moje wymagania?


Dziewczyna, która bała się umrzeć. I chłopak, który pragnął śmierci.
Haelyn prowadzi spokojne życie. Kiedy inni spędzają wolny czas w głośnym klubie, ona woli zaszyć się w pokoju z książką w ręce. Wciąż dręczona przez bolesne wspomnienia, nie potrafi odnaleźć się w szarej rzeczywistości. Aż do dnia, w którym zupełnie przypadkiem – a może dzięki przeznaczeniu? – na jej drodze staje on.
Rion nie boi się niczego. Zwłaszcza śmierci. Z tą ostatnią ma zresztą dość bliski kontakt. Uwięziony w jednej chwili, która zmieniła wszystko, nie jest w stanie żyć jak dawniej. A wtedy los stawia go przed dziewczyną z wytatuowaną na nadgarstku jaskółką. Czy to spotkanie przyniesie mu nadzieję, czy zgubę?


To książka przeznaczona dla czytelników powyżej 16 roku życia (według wydawcy). Nie jest to łatwa lektura — zawiera liczne wspomnienia o próbach samobójczych, opisy ataków paniki czy też zmaganie się z depresją. Dlatego myślę, że faktycznie jest to opowieść dla nieco starszej młodzieży. Sama historia dosyć szybko wciąga. Jest napisana lekkim i prostym językiem, dzięki czemu szybko się ją czyta. Nie wymaga od czytelnika większego zaangażowania, a jednak podejmuje trudne tematy, o których często głośno się nie mówi. Akcja nie pędzi tutaj niczym rollercoaster, raczej skupiamy się na emocjach bohaterów i problemach, z którymi walczą niż na wybuchowej fabule.



Były momenty, gdzie przewracałam oczami na zachowania bohaterów. Nieco irytował mnie upór Riona i jego zachowaniem oraz niektóre słowa, które wypowiadał. Miałam problem z nim przez większość książki. Nie polubiłam go. Jego relacja z Haelyn jest dziecinna i niezdrowa. Sięgając po tę książkę, myślałam, że będzie to jednotomowa opowieść i teraz zastanawiam się, o czym będą kolejne tomy. Myślę, że ta książka jest trochę za długa — pełno w niej zapychaczy akcji, które nic nie wnosiły do relacji głównych bohaterów.



Swallow to dla mnie książka, która pozwoliła mi się oderwać od problemów życia codziennego. To powieść lekko przegadana. Zdecydowanie dla starszej młodzieży (ze względu na tematykę i pewne sytuacje). Widziałam wiele pozytywnych recenzji tej powieści (na lubimyczytać.pl ma 8,4 gwiazdek), więc myślę, że warto samemu przeczytać i przekonać się, czy to coś dla was.


Ilość stron: 575
Wydawnictwo: Jaguar


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Jaguar ;)








Zajrzycie na mój profil na Instagramie oraz na profil Wydawnictwa Jaguar :)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz