[1039] Nowy post: Nigrum Cor: W pogoni za życiem


Kuroneko przedstawia Somnium IX

- Shen, qu bie di difang - powiedziałem w końcu. Mężczyzna popatrzył na mnie z mieszanką oburzenia i niezrozumienia. - Chyba powinniśmy mieć jakieś porównanie, prawda? Więc chyba lepiej, żebyś przyszedł na gotowe i miał bezpośrednie porównanie, tak? - spytałem znudzonym głosem, a Janette przytaknęła.
- Jeśli chodzi o to, że masz wyjść, to też myślę, że tak będzie najlepiej, kochanie. Ktoś musi wiedzieć, jak dużo zmienił się wygląd… - Janette zawahała się, patrząc na mnie przepraszająco.
- Hei - podpowiedziałem.
- A, tak, zapamiętam już. Shen, potrzebujesz trochę odetchnąć, a my sami poradzimy sobie świetnie. Chyba mi ufasz, prawda - niemal nie parsknąłem śmiechem. No to najcięższy, niezatapialny i wiecznie działający argument został wytoczony. Kobiety potrafią być straszniejsze od najbrutalniejszego mafioza.
(...)
Soujirou poprowadził mnie długim, opustoszałym korytarzem na schody prowadzące na wyższe piętro, a następnie niemal symetryczną trasą do małego pomieszczenia opatrzonego numerem „C352”.
- Wchodź - polecił, przepuszczając mnie w drzwiach, w zamku których wciąż znajdował się kluczyk z wisiorkiem pluszowej kuleczki z oczyma. Wykonałem posłusznie prośbę, a to, co zobaczyłem we wnętrzu niemal nie zwaliło mnie z nóg.
- Kotku, trzeba było po prostu powiedzieć, zamiast grać niedostępnego - powiedziałem krztusząc się ze śmiechu. Soujirou wprowadził mnie do czegoś, co śmiało można by nazwać planem zdjęciowym stereotypowego pornosa z elementami cosplay’u - wielkie łoże królewskie z baldachimem z czerwonej, firankowatej tkany i satynową pościelą w kolorze metalicznej, szarawej czerni. Przeciwległa ściana została zamieniona na szkło, prawdopodobnie lustro fenickie, z widokiem na ekran kinowy i kilka pierwszych rzędów. Poza łóżkiem znajdował się tu jedynie niewielki stolik, na którym stał już owinięty w mokry ręcznik szampan i dwa wysokie kieliszki.
- O kurwa - usłyszałem jak Soujirou przeklina chyba po raz pierwszy w mojej obecności. - Zabiję go przy najbliższej sposobności. Normalnie łeb ukrę… - mężczyzna urwał, czując na sobie moje sugestywne spojrzenie. - Znaczy się, tak tylko mówię.

Kategoria: Yaoi

1 komentarz:

© Mrs Black | WS X X X