Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka ;)
Zajrzyjcie na mój profil na Instagramie oraz Instagram Wydawnictwa Zysk i S-ka
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka ;)
Zajrzyjcie na mój profil na Instagramie oraz Instagram Wydawnictwa Zysk i S-ka
Mai Mochizuki to japońska autorka, która zasłynęła Kawiarnią Pod Pełnym Księżycem. Jej najnowsza książka, Prawdziwe życzenie, to drugi tom serii. Nie czytałam pierwszej części, ale do lektury tej książki przyciągnął mnie opis i ta piękna, bajeczna okładka. Lubię sięgać po książki azjatyckich autorów, dlatego nie wahałam się przed jej wyborem.
Żeby łatwiej zrozumieć siebie, musisz poznać swoje prawdziwe życzenie.
Satomi jest rozdarta między małżeństwem a pracą, Koyuki od śmierci ojca odgrywa rolę grzecznej dziewczynki, a rodzina Junko została skrzywdzona przez jej despotycznego ojca. Wszystkie trzy niespodziewanie trafiają do wyjątkowej kawiarni na kółkach, gdzie gościom serwuje się przepyszne – indywidualnie dopasowane – przekąski, desery i napoje. A wszystko po to, aby mogli lepiej zrozumieć siebie i skutecznie dążyć do osiągnięcia szczęścia, zadowolenia z życia i spokoju.
Pełna uroku kontynuacja Kawiarni pod Pełnym Księżycem, w której koty o gwiaździstych spojrzeniach pomagają odwiedzającym ich ludziom odkryć to, czego ci tak naprawdę pragną…
Wydanie tej książki jest naprawdę piękne — w środku znajdziemy urocze ilustracje dań podawanych w kawiarni. Za te obrazki odpowiada Chihiro Sakurada. Nie jest to obszerna powieść — liczy ona sobie prawie 200 stron. To opowieść o problemach życia codziennego, trudnych relacjach rodzinnych, smutnych wspomnieniach oraz bolesnych wydarzeniach. Historie te opatrzone są w dużej mierze aspektami astrologicznymi. Dla mnie jest to wątek nieco nużący — wpływ gwiazd na nasze życie czy też interpretacja kalendarza księżycowego to raczej nie dla mnie. Denerwowały mnie też nieprzetłumaczone nazwy planet — jak np. Saturnus zamiast Saturn.
Prawdziwe życzenie przedstawia oniryczny świat wykreowany przez autorkę, gdzie abstrakcji nie ma końca. Naszą magiczną kawiarnię prowadzą koty, co samo w sobie jest nieco szalone, które pomagają bohaterom spełniać marzenia. Poznajmy historię kilku kobiet, które borykają się z wieloma problemami. To opowieść, która daje nadzieję na lepsze jutro. Kawiarnia pod Pełnym Księżycem może pojawić się wszędzie, ale czynna jest jedynie przez kilka dni w roku (podczas pełni oraz w Wigilię).
To nie jest książka, która każdemu przypadnie do gustu. Jest specyficzna, inna i nieco dziwaczna. To melancholijna podróż po przemyśleniach i refleksjach na temat życia. Prawdziwe życzenie to japoński comfort read, który otuli wasze serca i wniesie nieco słońca w wasze życie. Podniesie na duchu i zmusi do refleksji. To spokojna opowieść, która toczy się powoli i pozwoli zrozumieć siebie oraz jak osiągnąć szczęście, oraz zadowolenie z życia.
Ilość stron: 174
Wydawnictwo: W.A.B.
Szklany Tron to seria, która ma rzeszę dużo fanów. Sarah J. Maas stworzyła cykl fantasy, który się stał bestsellerem, a każdy kolejny tom przyciągał coraz więcej uwagi. Z autorką spotkałam się przy okazji cyklu Księżycowe Miasto, który bardzo lubię. Kiedyś próbowałam sięgnąć po Szklany Tron, ale jakoś nie przekonała mnie wtedy do siebie ta seria. Przeraża mnie ilość książek w tym cyklu. Teraz jestem po lekturze Zabójczyni (dodatkowego tomu z akcją dziejącą się przed wydarzeniami z pierwszej części).
Celaena Sardothien nie jest zwykłą siedemnastolatką. Jest onieśmielająco piękna, śmiertelnie niebezpieczna i prowadzi wojnę z przeznaczeniem. Po roku pracy w nieludzkich warunkach, dostaje może uwolnić się z kopalni soli w Endovier. Niespodziewane wezwanie jest jej jedyną szansą na odzyskanie wolności, o której marzy. Czy przyjmie propozycję księcia Doriana i stanie do walki na śmierć i życie, aby zdobyć tytuł królewskiego obrońcy?
Jeśli wygra - będzie o krok od wolności, jeśli przegra- śmierć to najlepsze co może ją spotkać. Pałac to dużo bardziej niebezpieczne miejsce niż mogłoby się wydawać.
Szklany Tron otwiera serię o tym samym tytule. Zabójczyni nieco wprowadziła mnie w świat wykreowany przez autorkę. Dzięki niej także lepiej rozumiem, co motywuje główną bohaterkę. Myślę, że warto sięgnąć najpierw po Zabójczynię, by lepiej odnaleźć w świecie Szklanego Tronu. Celaena Sardothien po roku pracy w kopalni soli w Endovier, dostaje szansę na odwrócenie swojego losu. Siedemnastolatka bierze udział w turnieju i wykonuje czarną robotę dla Króla, a po czterech lata będzie wolna. Dziewczyna nie ma nic do stracenia i zaczyna walkę o swoją wolność. Trochę obawiałam się czy tak młoda bohaterka nie będzie zachowywać się, jak rozwydrzone dziecko. Można jednak przymknąć oko na jej wiek (myślę, że byłoby lepiej, gdyby Celaena była nieco starsza).
Szklany Tron to także miejsce wielu stereotypów, a więc mamy wątek enemies to lovers czy też trójkąt miłosny. Oprócz tego znajdzie się tutaj trochę nieporozumień i braków, które rzutują na fabułę. Akcja momentami jest dosyć wolna, przez co wkrada się nuda. Brakuje mi w niej nieco większej tajemniczości czy też napięcia, które trzymałoby mnie od ostatniej strony. Wiem, że wiele osób traktuje ten tom nieco z przymrużeniem oka i naprawdę liczę, że kolejne części pokażą, na co stać Sarah J. Maas. Warto wspomnieć, że Szklany Tron to książka, która została napisana 12 lat temu.
Szklany Tron to wprowadzenie do serii, która podbiła serca milionom fanów. Mam na półce kolejny tom tej serii i jestem ciekawa, czy obdarzę go sympatią. Wiem, że wiele osób ma już tę serię za sobą i są jej wiernymi fanami. Ja na razie nie jestem w stanie powiedzieć, czy to coś dla mnie. Zabieram się za Koronę w mroku, by przekonać się, w czym tkwi fenomen tej serii.
Ilość stron: 519
Wydawnictwo: Uroboros