[1153] Nowy post: Into dust, n


Ulotna przedstawia Into dust, n #63

Klin klinem, albo... Wirujące na wietrze kartki. Strzaskane lusterko. Rozsmarowana na chodniku szminka. Stłuczone kolano. Bezmiar nędzy, ocean milczenia. Oraz on. Jej bohater. Przybywający w samą porę. Na białym koniu? Bynajmniej. Zamiast miecza dzierżący czerwoną różę. Zamiast rozbrajającego uśmiechu uzbrojony w grymas niezadowolenia. Niepokojąco wolny od takiej tam blondynki.
Kiedy z zawziętością oraz ustami zaciśniętymi w wąską kreskę zbiera jej rzeczy, ona, półprzytomna z bólu, z wypiekami na policzkach, z poziomu parteru taksuje go wzrokiem. Odrabia kolejną życiową lekcję. Poznaje znaczenie słowa wstyd. Pozwala sobie robić to bez końca. Na milion różnych sposobów.

Kategoria: Romans

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X