[012] Recenzja: Postrzelony – Alfred Siatecki

 "Dziennikarz jest jak policjant, tyle że potrafi zgrabniej opisać to, czego się dowiedział", czyli były policjant jako dziennikarz próbuje dowieść prawdy. 

Alfreda Siateckiego nie znałam przed przeczytaniem jego debiutu. Postrzelony to pierwsza książka z serii powieści o dziennikarzu śledczym Danielu Satecku. W Zielonej Górze ginie były poseł Krystyn Kunicki. Prokurat umarza śledztwo stwierdzając samobójstwo. Daniel ma co do tego wątpliwości. Postanawia rozpocząć własne śledztwo, w którym maczają palce osoby na wysokich stanowiskach w sejmie. Wiele osób próbuje odwieść Daniela od zajmowania się tą sprawą.


Daniel to osoba, która nie spocznie póki nie dowiedzie prawdy. Jest dociekliwym dziennikarzem. Nie jest osamotniony w swoich hipotezach – wiele osób uważa, że Kunicki nie mógł popełnić samobójstwa. A więc kto go zabił? Dlaczego prokuratura umorzyła śledztwo bez zebrania wszystkich dowodów?


Pierwsze kilkanaście stron strasznie się ciągnęło, nie mogłam się wczuć w historię. Duża ilość postaci, przez co mi się mieszały, sprawiała, że się irytowałam. Powiązań między bohaterami, z każdą stroną, przybywało. I nastał ten moment, gdzie już nie mogłam się oderwać od lektury. Całkowie dałam się pociągnąć Siateckiemu i jego śledztwu. Dużo polityki i sztuki, co właściwie jest filarem tej opowieści.

Realia dzisiejszej polityki, chamstwo polityków i przekonanie, że są kimś więcej od przeciętnego Kowalskiego. Siatecki połączył to mistrzowsko i stworzył niezły kryminał. Miejscami się dłużył, ale koniec mnie rozwalił. Takiego rozwiązania się nie spodziewałam.

Jestem zadowolona z lektury. Dobry kryminał (oczywiście nie jest to jakiś górnolotny, ale przyjemnie się go czyta), który strona po stronie daje czytelnikowi coraz więcej do myślenia. Idealnie opisane realia polskiej polityki i osób rządzących. Styl pisania autora (jak na debiut) jest bardzo dobry (nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobry) – nie zanudza przydługimi opisami, a jednocześnie nie ma tutaj samych dialogów.


Zadaję sobie pytanie: co dalej? Drugą część poczynań Daniela już mam i pewnie jeszcze w tym tygodniu dostaniecie kolejną recenzję.






Ilość stron: 467
Wydawnictwo: Oficynka


Dziękuję za możliwość przeczytania wydawnictwu Oficynka.







Polityczne rozgrywki, lokalne układy i dziennikarskie śledztwo 

W podejrzanych okolicznościach ginie były poseł Krystyn Kunicki. Śmiercią tak ważnej osobistości interesują się wszyscy lokalni politycy. Jednak prokuratura bardzo szybko umarza śledztwo, orzekając samobójstwo. Media zaś dostają nieformalny zakaz pisania na ten temat. 

Dziennikarz śledczy Daniel Sateck, były glina, nie wierzy w oficjalną wersję ani tym bardziej nie zamierza ulegać naciskom. Zaczyna prywatne śledztwo, a tajemnice, jakie odkrywa, są wielu osobom coraz bardziej nie na rękę…

Postrzelony to pierwsza część serii powieści o dziennikarzu śledczym Danielu Jungu.

4 komentarze:

  1. Ja tylko przyszłam zwrócić uwagę na "Zielonejgórze" -> Zielonej Górze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z nazwiskiem Daniela też jest coś nie halo, ale to błąd wydawnictwa. Mamy w opisie książki "Dziennikarz śledczy Daniel Sateck [...]", by na samym końcu przeczytać "[...]o dziennikarzu śledczym Danielu Jungu.".

      Usuń
    2. Tak, w drugiej części już to naprawili i jest Jung.
      Dzięki za zwrócenie uwagi ;)

      Pozdrawiam
      Alexx

      Usuń
    3. Zielonagóra też w pierwszej części funkcjonuje jako pisane razem...

      Usuń

© Mrs Black | WS X X X