„[...] Leżałam jak sparaliżowana, jak mysz schwytana przez kota, dopóki uścisk i ból nagle nie ustały”, czyli morderca widziany oczami ofiar.
Ask for Andrea to powieść Noelle West Ihli, autorki w Polsce jeszcze nieznanej. Ma ona na swoim koncie już kilka thrillerów, ale ten jest pierwszym przetłumaczonym w Polsce. Książka zbiera różne opinie i byłam ciekawa, jak sama ją odbiorę.
Był idealny.
Wiele dziewczyn dałoby się zabić za randkę z nim…
James Carson był wysoki, przystojny, miał hipnotyzujące bursztynowe oczy i uśmiech, który potrafił rozbroić każdą kobietę. Na swoje ofiary polował w sieci, gdzie pod przykrywką idealnego mężczyzny zdobywał ich zaufanie, by potem brutalnie zabić.
Meghan, Brecię i Skye łączy jedno – wszystkie zostały zamordowane przez tego samego mężczyznę. Każda z nich ma inny powód, by nie odchodzić z tego świata: jedna pragnie, aby jej ciało zostało odnalezione, druga chce, żeby jej rodzina dowiedziała się, co się z nią stało, trzecia jest zdeterminowana, by chronić inne kobiety przed podobnym losem.
Od chwili gdy się spotkały, mają jeden cel: powstrzymać Jamesa przed kolejnym zabójstwem.
Akcję śledzimy z perspektywy trzech duchów. Wraz z nimi będziemy przeżywać ich własną śmierć. Cierpienie, ból i rozpacz są tutaj naprawdę dobrze zaprezentowane. Sama narracja jest oryginalna — samo to, że wiemy, co odczuwa ofiara, jest ciekawym aspektem tej opowieści. Autorka zwięźle zaprezentowała odejście duchów do być może lepszego świata. Początek tej historii jest nieco powolny, ale gdy trzy bohaterki się spotykają, to akcja nabiera rozpędu. Krok po kroku odkrywamy tajemnice, jakie kryje nasz morderca. Co nim kieruje i dlaczego zabija.
Ciężko pisało mi się tę recenzję, nie ujawniając za dużo z fabuły, ponieważ odebrałabym Wam przyjemność z czytania. Wiele aspektów stanowiłoby spoilery. Ask for Andrea to thriller psychologiczny z wątkami paranormalnymi napisany lekkim, przyjemnym językiem, który czyta się dosyć szybko. Noelle W. Ihli stworzyła coś oryginalnego i nieszablonowego, a jednocześnie dosyć smutnego. Nie spodziewałam się, że ta opowieść mnie tak wciągnie. Zmusza do refleksji i ostrożności w Internecie.
Ilość stron: 432
Wydawnictwo: Otwarte
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Otwarte ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz