Dziwne obrazki to japoński fenomen kryminalny, który teraz możemy przeczytać w Polsce. Bardzo lubię sięgać po literaturę azjatycką, dlatego, gdy tylko zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach, nie mogłam się nie skusić. O autorze wiemy bardzo niewiele — publikuje filmy na YouTube i mieszka w południowo-zachodnim Tokio. Ukryty za białą maską z papier-mâché, ubrany w czarny kombinezon i z głosem modulowanym tak, by brzmiał, jak głos małej dziewczynki, jest wielkim odkryciem japońskiego kryminału.
Ten przyprawiający o dreszcze bestsellerowy kryminał wziął Japonię szturmem – z przerażająco świeżym podejściem do zbrodni i horroru. Seria pozornie niewinnych obrazków wciąga czytelnika w niepokojącą sieć nierozwiązanych zagadek i zaburzonych osobowości.
Czy zdołasz poznać tajemnicę tych dziwnych dziewięciu obrazków?
Wrzucony na bloga rysunek ciężarnej kobiety z włosami rozwianymi na wietrze.
Obrazek z zamazanym na szaro mieszkaniem w bloku, sporządzony przez zaginione dziecko.
Szkic górskich zboczy, narysowany drżącą ręką przez znalezioną w górach ofiarę morderstwa…
Co każdy z nich miał do przekazania? Jaka prawda kryje się w dziewięciu obrazkach? Gdy poznacie rozwiązanie, wszystkie elementy układanki połączą się w jedną całość…
Na początku warto zaznaczyć, że jest to książka, która nie wszystkim przypadnie do gustu. Jest specyficzna, dziwna, a zarazem intrygująca. W powieści znajdziemy kilkadziesiąt rysunków, które mają pomóc nam w zrozumieniu historii. Książka jest podzielona na kilka osobnych spraw, które pod koniec łączą się ze sobą. A wspomniane wcześniej obrazki są rozwiązaniem. Już od pierwszych stron czuć niepokój, który towarzyszy nam do samego końca. Uketsu zabiera nas w podróż w głąb ludzkiej psychiki. Zadbał o każdy szczegół swoich zagadek, a my możemy zabawić się w detektywa i odgadnąć zakończenie.
I mimo że może niektóre wątki są za mocno naciągnięte (czy też niedokończone) to całość jest dobrze skonstruowana. Dziwne obrazki łączą w sobie elementy kryminału i thrillera z horrorem. Można przy niej poczuć dreszczyk emocji. Mroczny klimat potęguje uczucie niepokoju i przyciąga do siebie czytelnika. Nie jest to również książka, której akcja pędziłaby niczym rollercoaster.
Dziwne obrazki to powieść, która zbiera skrajne opinie. Jednych zachwyciła, innych totalnie zanudziła. Japońska (czy też ogólnie azjatycka) literatura jest specyficzna i może być dziwna dla Europejczyków. Jeśli jednak czytaliście już coś azjatyckich twórców, to myślę, że ta książka może przypaść Wam do gustu. Dla mnie była to oryginalna lektura, przy której miło spędziłam kilka godzin.
Ilość stron: 271
Wydawnictwo: Czarna Owca
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz