Amnesia przedstawia Rozdział siódmy
– Widzisz, Lexi – syczy moje imię niczym przekleństwo, a ja momentalnie zaciskam dłonie w pięści, starając się opanować narastającą frustrację. – Chciałaś przyjść do normalnej szkoły, poznać miłych i pospolitych ludzi oraz przeżyć okres liceum we względnej beztrosce i harmonii. Niestety, muszę cię rozczarować. Trafiłaś na takie bagno, że nie zdziw się, jeśli zaczniesz w nim tonąć szybciej, niż zdążysz wypowiedzieć słowo „matura”. A nie oszukujmy się. Nie należysz do ludzi silnych psychicznie, więc może lepiej byłoby dla ciebie, jakbyś podwinęła pod siebie ogonek i wróciła tam, skąd przyszłaś.
Moje ciało ponownie działa automatycznie, a przez myśl przepływają takie wiązanki słowne, których nie powstydziłby się największy gangster. Zrywam się jak oparzona z leżanki i staję twarz w twarz z Casprem. Pomimo że jestem od niego ciut niższa, całą swoją wściekłość przenoszę w spojrzenie, którym go obdarzam oraz w słowa wypływające z moich ust niepohamowaną falą.
Kategoria: Kryminalne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz