Marvel przedstawia Rozdział szósty
Kapitan Jensen, który prowadził rozgrzewki i ogólne ćwiczenia rozwijające mięśnie, kondycję i wytrzymałość rekrutów był mężczyzną, przed którym prędzej zsikałabym się ze strachu, niż spojrzała w jego oczy pumy. Zresztą i tak miałabym z tym problem. Żeby móc spojrzeć na jego twarz stojąc metr od niego, musiałabym zadzierać głowę tak mocno, że aż rozbolały mnie szyja. A to wszystko przez to, że mierzył około stu dziewięćdziesięciu pięciu centymetrów."
Kategoria: Science fiction
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz