[1195] Nowy post: Wspomnienia demonów


Andatejka przedstawia 36

 – Wyjdź – rzucił złotooki książę, przerywając kłaniającemu się w pas demonowi, ostatkiem sił kontrolując się, by nie zrobić mu krzywdy. Gdy tylko został sam, pozwolił, aby kościste wyrostki uwierające go w plecy rozerwały skórę i jednym machnięciem błoniastych skrzydeł zamknął wszystkie okiennice, pozwalając, by nieprzenikniona ciemność zapanowała wewnątrz salonu, w którym lubił przebywać.
– Krwi! – wrzasnął rozwścieczony, aż echo niosące jego głos spowodowało, że zachrypnięty krzyk obijał się o ściany, niosąc w sobie przeraźliwy zgrzyt i nieskończony ból istoty upadłej. Jak zwykle, odkąd tylko sięgał pamięcią, Raum się uśmiechał w jego obecności, czując swoją wyższość nad nim. A on, pomimo tylu starań, nie mógł osiągnąć nawet części tego, co dla jego brata przychodziło z taką łatwością. Schwycił się za włosy i skulił tam, gdzie stał, czując w gardle drącą, nieprzyjemną suszę.
– Krwi! – powtórzył, emitując złowroga aurą, od której zaczynały kruszeć kamienie. Gdy pierwszy raz jej zażądał, nie sądził, że jest aż tak spragniony, dopiero wypowiedzenie życzenia na głos uzmysłowiło mu ogrom swojego pragnienia.

Kategoria: Fanfiction, Kuroshitsuji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X