[1656] Nowy post: Słodki Świat Yaoi


Kunoichi przedstawia Ciasto według Kaiena, czyli o kluczu, ale nie tym do serca

Ja pierdzielę, ale głupio wyszło. Już chciałem do niej zadzwonić, ale nie zdążyłem. Wszedłem do kuchni i znowu zamarłem. Normalnie nogi mi wrosły w ziemię, a raczej w podłogę.
Przy stole siedziała Saki. Tak po prostu. Piła herbatę z mojego kubka i bawiła się komórką.
- Nareszcie - powiedziała, mierząc mnie wzrokiem, a potem rzuciła klucze na stół. - Możesz je już zabrać.
- O kurwa - wydusiłem tylko i jęknąłem. - Dawno tu jesteś?
- Wystarczająco. Rżnęliście się jak króliki, ale skoro już przyszłam, to wolałam poczekać.
- Wszystko słyszałaś? - Znowu jęknąłem i wreszcie ruszyłem się z miejsca.
- No raczej. Następnym razem mnie uprzedź, co?
Jakoś tak dziwnie mi się przyglądała. O co jej chodziło? Przecież to normalne, że się rżnęliśmy. Ludzie to robią, nie? Zwłaszcza jeśli są parą i mieszkają razem.
A potem mnie olśniło! Kurwa, ta bita śmietana. Te barwniki raczej. Musiałem wyglądać pięknie.
- Przywiozłam ci przemówienie, nawet je wydrukowałam, ale masz tu pendrajwa. No i garnitur i krawat. Piękne powitanie, nie ma co - uśmiechnęła się i dopiła herbatę.
- Przyjechałaś wcześniej, to twoja wina - powiedziałem i otworzyłem lodówkę.
Chyba wyluzowałem. To przecież Saki. Nie powinno mi być głupio. Ona wie, że się rżniemy.
Ale to jej wina! Miała być o osiemnastej.
Cholera, no.
Ale przynajmniej nie musiała czekać.

Kategoria:  Yaoi, Obyczajowe, Romans, Erotyka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X