Ulotna przedstawia Into dust, n #67
Znasz początek, znasz koniec tej historii. Ty również stracisz je wszystkie. Złudzenia. Resztki dobrej woli. Serce do swojego młodszego brata. Zaciśniesz palce. Niecierpliwie przestępując z nogi na nogę zerkniesz w kierunku drzwi. I z niesmakiem odkryjesz, że przecież skądś to znasz. Ze ty i on jesteście ulepieni z tej samej gliny. Że nie uczycie się na błędach. Że ranicie. Że porzucacie. Wykrzywiasz usta w kwaśnym uśmieszku. Czy to aż tak oczywiste? Rzut oka w ślad za piątkowym winowajcą. Odgłos poruszanego wiatrem dzwoneczka. I ona. Decyzja. Najrozsądniejsza z możliwych.
Kategoria: Romans
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz