[1752] Nowy post: Rock Penetrowany Pędzlem


Kunoichi przedstawia Burdel na kółkach (wiem, jestem zajebisty)

Ale wszystko przepadło. Fani zaczęli wychodzić. Znowu chciałem przerwać kawałek, więc zerknąłem na Dana, ale dzielnie stał przy mikrofonie. Też był spięty. Teraz już tak. Głupio się czułem, ale grałem dalej. Cholera, jak tak dalej pójdzie, to wyjdą wszyscy. Co było nie tak? Przecież się staraliśmy. Kurwa, ludzie, co z wami? Moglibyście zostać dla Kota. Na pewno siedział gdzieś w kącie i oglądał nasz występ. To ma być wsparcie? Najwierniejsi fani?
Gdy zostało jakieś dziesięć osób, rozejrzałem się i zacisnąłem zęby. Wspaniale. Jeszcze nigdy nie czułem się tak upokorzony. Na pewno o tym napiszą. Podkreślą też, że Kot odpadł, a my zawaliliśmy. Kurde, dlaczego ja się tak przejmowałem?
Jak to dlaczego? Kochałem ten zespół. Kochałem Kota. I fanów. Tych niewdzięcznych debili.
Solówkę zagrałem dobrze, ale miałem ochotę zapaść się pod ziemię. Dan zawsze powtarzał, że nawet jedna osoba to już publiczność, więc wypruwałem flaki, żeby było dobrze. Ale gdy w końcu zostały tylko dwie dziewczyny, przekląłem pod nosem i znów zerknąłem na Dana. Tak? Dobra, załapałem. Gramy do końca.
Czułem się zhańbiony. Sponiewierany i upokorzony. Boże, wytrzymaj, Kaienciu. To już ostatni kawałek.
Okazało się, że tylko Chloe i Bianca dotrwały do końca. To one były tymi dziewczynami, dla których graliśmy.
Zapadła grobowa cisza, a ja zacisnąłem zęby. Czułem się znieważony. Jeszcze chwila i poryczę się jak baba. Chyba miałem zawroty głowy. Ze wstydu. Piękny koncert, nie ma co. Stałem i czułem, jak wszystko mnie boli w środku. Zamknąłem oczy i naprawdę miałem ochotę się popłakać. Z rozpaczy. Chciałem uciec i dać upust emocjom. Niech ten koszmar już się skończy.
Niech się skończy.
Niech skończy.
Proszę.
Zacisnąłem powieki jeszcze mocniej i zgrzytnąłem zębami.
Kurwa.

Kategoria:  Yaoi, Obyczajowe, Romans, Erotyka, LGBT

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X