[1756] Nowy post: We're All Mad Here


Gwiazda i NightLady przedstawiają Wakacje z ograniczoną odpowiedzialnością (10) cz.1

Odwróciłam się do Vicky, żeby biedaczka mogła komuś ponarzekać, że nie będzie widziała aplauzu widowni, ale już jej nie widziałam.
Obok mnie była jasnoszara ściana.
Umówmy się, że na początku mogłam się pomylić, jeśli chodzi o rozróżnienie Vicky-ściana. Jedno i drugie płaskie (nie no, żart, po prostu ta dziewczyna była niesamowicie szczupła), więc było to lekko problematyczne.
- Vicky, transmutowałaś się w ścianę? – zażartowałam sobie, chociaż do śmiechu mi ani trochę nie było. Mina mi zrzedła jeszcze bardziej, kiedy chciałam się odwrócić do rudowłosej dziewczyny, a zamiast niej napotkałam... zgadliście.
Ścianę.
- To przestaje być śmieszne – rzuciłam do siebie, jednocześnie klepiąc przeszkodę. Myślałam, że może hologram czy co. Dupa! Mur żelbeton i cholera wie co jeszcze. – Victoria Rowllens – wymamrotałam do siebie - niech cię tylko dorwę, to ci tak skopię dupę, że miesiąc nie będziesz mogła usią...
- A co to za słownictwo, Esmeraldo?
Co.
Wy sobie jaja robicie.

Kategoria: Fanfiction, Percy Jackson

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X