Meredith Walker przedstawia Rozdział 5
- Elena? - Usłyszała za sobą głos. Ciepły głos czarnowłosej przyjaciółki. Odwróciła się w jej kierunku i odetchnęła szczęśliwa. Widzi ją. To ona.
To Bonnie, żyje.
- Bonnie! - Krzyknęła zaraz i podniosła się z zimnej ziemi. Podbiegła do niej i przytuliła ją na powitanie. Tak bardzo się cieszyła, że ją widzi.
- Myślałam, że nie żyjesz.. Damon powiedział, że nie udało Cię uratować.
- Bo nie dało, Eleno. - Powiedziała panna Bennett a Gilbert zmrużyła delikatnie brwi. Nie rozumiała słów przyjaciółki. Odetchnęła cicho a następnie przyjrzała się jej uważnie.
- Co się stało? - Zapytała trochę przerażona i rozejrzała się. - Gdzie jest Damon? Damon! - Krzyknęła i chciała zaraz poszukać swojego ukochanego. Bennett złapała ją za ramię by brunetka mogła się odwrócić i spojrzeć na nią.
- Nie jesteśmy w naszym świecie, Elena. Jesteśmy w innym wymiarze. " (...)
" - Nie przeoczyliście czegoś czasem?
- Co masz na myśli? - Zapytał Lorenzo patrząc na niego i oczekując odpowiedzi.
- Na przykład mnie? - Usłyszeli zaraz głos, którego nie chcieli usłyszeć. Myśleli, że ta postać już nie żyje. Że jej praktycznie nie ma. Damon odwrócił się a ciemnowłosy uśmiechnął się szyderczo i pomachał dłonią jak mała dziewczynka.
- Kai.
Kategoria: Fanfiction, Pamiętniki Wampirów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz