[2066] Nowy post: Magia pochodzi z Serca


Jennifer Bridget Aithne przedstawia Nowe wyzwania

– Kat, co ty kombinujesz?
– Nic wielkiego – przyznała i chwyciła go za rękę – Chodź, przywitamy się.
Nie protestował. Po chwili stali już obok droczącej się ze sobą pary.
– Dzień dobry, gołąbeczki – szatynka zagadnęła z uśmiechem, a rudowłosa zmierzyła ją zabójczym spojrzeniem.
– Dzień dobry – Brynn odpowiedział spokojnie, zupełnie nie zdając sobie sprawy z panującego wokół niego napięcia.
– Widzę, że randka zakończyła się sukcesem.
– Wszyscy już wiedzą? – czarodziej lekko się zdziwił.
Tymczasem Josh ukradkiem spojrzał w stronę Aarona.
– Tak, wszyscy – przyznał.
– Nie sądziłem, że aż tak się to rozniesie
– Coś ci wytłumaczę, mój drogi nieświadomy przyjacielu. Jeśli całujesz dziewczynę w przy wszystkich w Wielkiej Sali, to wiadome, że to zauważą.
– Josh! – Jennifer skarciła przyjaciela.
– Wybacz kochana, ale on ma rację – odparła szatynka. – Jeśli chcieliście utrzymać swój związek w tajemnicy, wystarczyło zachowywać się jak zwykle.
– Chodź Brynn, zostawmy ich.

Kategoria:  Fanfiction, Harry Potter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X