[2090] Nowy post: Cześć, jestem Rose Weasley. Żartuję, gdy czuję się niezręcznie.


Lithine przedstawia  [26]"Postaraj się bardziej!"

– Strasznie śmieszne – warknął Al. – Mówię serio, Score. Pamiętaj, że szczerość jest podstawą przyjaźni – wyrecytował.
– Albus, podstawą naszej przyjaźni była nienaturalnie jasna skóra, popaprane rodziny i okropne imiona.
Albus skrzywił się lekko.
– Fakt. Nasze imiona są straszne, Scorpiusie Hyperionie Malfoy.
Tym razem to Scorpius wyglądał, jakby zjadł cytrynę.
– Masz całkowitą rację, Albusie Severusie Ginevro Potter.
– Nie mam na trzecie Ginevra.
– Ale mógłbyś mieć – podsumował Scorpius. – I czym właściwie objawia się moje „dziwne” zachowanie.
Albus przygryzł wargę, jakby nie był pewien, czy powinien mówić.
– Włóczysz się nocami po zamku – powiedział w końcu. – Raz nie mogłem zasnąć, zerknąłem na Mapę Huncwotów i zobaczyłem twoją kropkę, wymykającą się z dormitorium. Od tej pory szukam cię tam codziennie, ale zazwyczaj po prostu włóczysz się bez sensu po zamku, albo… albo całkiem znikasz z mapy. – Przełknął ślinę. – Nie jestem idiotą, Scorpius.

Kategoria: Fanficton, Harry Potter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X