[2185] Nowy post: Historie najemnika


Raijin przedstawia 5. Między młotem a kowadłem

Ledwo uderzył trzeci raz, a drzwi natychmiast się przed nim otworzyły. W progu powitał go jeden z wielu skrzatów domowych rodziny Malfoyów. Ten był dość młody, niewyróżniający się niczym szczególnym. Miał wielkie, odstające uszy, oczy jak dwa brązowe spodki, wyuczony uśmiech. Ukłonił się przed Gabrielem, nieomal dotykając czubkiem nosa podłogi. Człowiek, pomimo szczerych chęci, przeszedł obok sługi bez słowa. Potraktował skrzata jak powietrze, bo tego od niego oczekiwano. Wszedł pomiędzy arystokratów, to musiał grać według ich zasad.
A jedną z nich było traktowanie skrzatów w taki sposób.
Panował tam zupełnie inny nastrój, niż poprzednim razem. Zazwyczaj mroczny hol był zalany światłem, co ożywiało wnętrze od samego początku. Jedynie postacie z portretów obserwowały wchodzących gości z wyższością. Jakby kogoś interesowała opinia twarzy trupa.

Kategoria: Fanfiction, Harry Potter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X