Dita Regnif przedstawia 8. Uważaj, nie wiesz, która szansa jest ostatnią
Pierwszym czynnikiem, który wywołał czujność Izumi to pokonanie towarzysza w genjutsu. Tak, Itachi przegrał z nią starcie w swojej flagowej technice! Zwycięstwo tak ją zaskoczyło, że ledwo zdążyła zrobić unik przed ogniową techniką. Później nie było lepiej. Owszem wygrał trening, ale nie w takim stylu do jakiego przyzwyczaił swoim poziomem. Izumi zawsze wiedziała, że podczas ćwiczeń z nią odrobinę się hamował. Nie sięgał po pełnie mocy, czy nie korzystał z silniejszych jutsu. Ot, raczej przyjmował jej ataki, z łatwością je odbijając raczej skupiając się na obronie.
Natomiast dziś, walczył instynktownie podczas gdy myślami dryfował gdzieś daleko.
— Izumi?
— Hm? — Tak to drugi symptom, który wzbudził czujność dziewczyny. Zazwyczaj to ona ciągnęła Itachiego za język i rozpoczynała konwersacje. Po prostu dziś wszystko stanęło na głowie. Odgarnęła z twarzy potargane włosy, wpatrując się wyczekująco w towarzysza.
— Dlaczego zostałaś kunoichi?
Kategoria: Fanfiction, Naruto, OC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz