Nessa przedstawia Rozdział 65
A już na pewno nie rozumiała, dlaczego wszystko wydawało się sprowadzać do niej. To spojrzenie, jego ruchy, sposób w jaki wypowiadał kolejne słowa… – Cass… – zaczęła z wahaniem. Dopiero w chwili, w której wykrztusiła z siebie z jego imię, uprzytomniła sobie, co zrobiła. Kiedy jego oczy pociemniały w odpowiedzi na to zdrobnienie i łagodny ton, na który się siliła, Eveline poczuła się jeszcze bardziej niepewnie, to jednak nie powstrzymało ją przed tym, by brnąć dalej. Przecież już i tak nie miała innego wyboru. – Castielu, proszę… – zaczęła raz jeszcze. – Do… Dobrze się czujesz? Wszystko jest w porządku, ale…
– Nic nie jest w porządku, do jasnej cholery!
Kategoria: Dark
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz