Ridiculous przedstawia "Rozdział 5. Przełamanie"
Zacisnęłam linkę na szyi wampira i czekałam, aż przestanie się szamotać. W tym samym czasie Kath przyglądała mi się tak jakby nie wierzyła w to, co widzi. Szczerze ja też tak naprawdę nie wiedziałam co robię. Ale jedno rozumiałam albo ja, albo ten potwór. Nie zastanawiałam się i kiwnęłam głową, żeby Blanco rzuciła mi kołek, który trzymała właśnie w prawej dłoni. Gdy go złapałam, wbiłam szybko w serce krwiożercy. Patrzyłam jak jego ciało bezwładnie opada na ziemię, między inne zwłoki, które leżały tu po zaciętej bitwie. Wszystkie wyglądały podobnie, miały otwarte oczy oraz czarne żyły, wychodzące na wierzch. Spojrzałam na moje ręce, były umazane we krwi, to, co się przed chwilą wydarzyło wydawało mi się tak nierealne. Zabiłam kogoś, coś, potwora, wampira, mordercę – żywą istotę! Zaszumiało mi w głowie, zachwiałam się. Czułam się bardzo źle, co ja najlepszego zrobiłam? Odgłosy wokół umilkły, myślałam, że zemdleję, kiedy ktoś do mnie podszedł.
Kategoria: Horror, Fantasy, Wampiry
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz