[067] Recenzja: Pestki – Anna Ciarkowska


"Samotność nie jest wtedy, kiedy nie masz się do kogo odezwać. Tylko kiedy wiesz, że nikt nie zrozumie tego, co mówisz."


Pestki to (w pewnym sensie) pamiętnik składający się z czterech części. Jest historią kobiety, która na przestrzeni lat dostawała wiele rad od mamy, babci, koleżanek, chłopaków itd. Jednak ona wolałabym żyć po swojemu. 

Żyje pod ciągłą presją próbując sprostać oczekiwaniom najbliższym. Cały czas zastanawia się, jak zachowaliby się najbliżsi gdyby ona odeszła. 

Każdy rozdział zaczyna się od cytatu – "złotej myśli". Rozdziały są bardzo krótkie; zazwyczaj mają stronę, czasami dwie strony. Te historie są bardzo prawdziwe. Na pewno nie raz spotkaliście się z podobnymi radami.



Główna bohaterka od dziecka jest pouczana przez wszystkich. Nie ma możliwości posiadania własnego zdania. To ją powoli niszczy przez co kobieta często myśli o śmierci.

Pestki to niezwykle prawdziwa historia. Czyta się błyskawiczne (przeczytałam ją w jeden dzień). Książka wywołuje wiele wspomnień i daje do myślenia. Zaczynasz zastanawiać się nad swoim życiem. Zmusza do refleksji.

Problemy przywołane przez autorkę są jak najbardziej realne i nie raz sami się z nimi mierzyliśmy. Warto zapoznać się z tą historią. 
Ilość stron: 222
Wydawnictwo: Otwarte 

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Otwarte :)





Zapraszam na mój Instagram oraz Instagram Wydawnictwa Otwarte. 


Intymne zapiski o uwikłaniu w powinności i konieczności, o tym, co trzeba i co należy. Opowiadania układają się w historię o dziewczynie, która wtłoczona w świat utkany ze słów matki, babci, koleżanek, nauczycielek, chłopaków, kochanków, partnerów, pełen konwenansów i zasad zaczyna kawałek po kawałku tracić swoje życie. To ślady jej próby odnalezienia się w rzeczywistości, której sztywne ramy nie znoszą sprzeciwu, inności i wrażliwości.

Codzienność składa się z gestów i słów. Czasem zostawiają one w nas mikrourazy, drobne skaleczenia, które nie chcą się goić i układają się w kolejne warstwy smutku. Czy poczucie osamotnienia jest ceną za nadwrażliwość na świat?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X