blackRidd przedstawia Rozdział 7. Interesy - cz. II
– Istniejecie wyłącznie z mojej łaski, dopóki uważam, że jesteście przydatni, w jak to mówicie? – Pociągnęła łyk trunku z kieliszka. – A tak, w utrzymywaniu równowagi w świecie i chronieniu ludzi. Nie jesteście niczym więcej niż akceptowalną koniecznością. – Wampirzyca przysiadła się bliżej swojej rozmówczyni i złapała ją za nadgarstek, ściskając na tyle mocno, by odciąć krążenie w dłoni. – Radzę, więc, żebyś uważała na to, co mówisz, moja droga.
– Myślisz, że przyszłam tutaj bez żadnego zabezpieczenia? – zaśmiała się Gabrielle. – I nie są to tylko ludzie za drzwiami, wiem, że twoi ochroniarze szybko by ich zdjęli. Wierz mi lub nie, ale na zewnątrz, tuż za tymi zasłoniętymi oknami, kryje się kilkakroć więcej ludzi, niż w całym Empire. – Przywódczyni łowców modliła się teraz w duchu, aby przeciwniczka nie wyczuła żadnej nuty fałszu w jej głosie. Oczywiście, miała tam swoich żołnierzy, ale na pewno nie tak blisko i nie w takiej liczbie. Wiedziała jednak, że bez ryzyka wyjdzie stąd z niczym.
Kategoria: Horror
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz