[2730] Nowy post: Ride or die, remember?


Adaline przedstawia 15. I grew up taking risks. I'm not the kind of guy that lets anything keep me down.

– NAGATO! – krzyczałam, ale nie było opcji, by czerwonowłosy usłyszał mnie. Nawet jeśli by to zrobił, wiedziałam, że nic by to nie dało. – NAGATO! – Nie przestawałam i dobiegłam już prawie do jego szarego bmw, gdy nagle Haruno ruszył z piskiem opon, zostawiając mnie jak i wszystkich innych. Adrenalina pulsowała w moich żyłach. Itachi złapał mnie za ramię, odwracając w swoją stronę.
– Sakura, spokojnie – szeptał i przytulił mnie do siebie, by za chwilę oderwać się i spojrzeć na mnie z powagą. – Mała, co on zobaczył?
– Nie wiem – plątałam się, próbując przypomnieć sobie cokolwiek. – To był mężczyzna i miał chyba pomarańczowe włosy – tłumaczyłam i zobaczyłam, jak Uchiha prostuje się, a jego zacięta mina nie świadczyła o niczym dobrym.

Kategoria: Fanfiction, Naruto

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X