[134] Recenzja: Dziewczyna zwana Jane Doe – Victoria Helen Stone


„To nie tak, że nie mam uczuć. Jakieś emocje mam. Tak. Chodzi o to, że z reguły potrafię wybrać, kiedy mogę je odczuwać. A co ważniejsze, wybieram, kiedy ich nie czuć", czyli socjopatyczne spojrzenie na kobietę, która za wszelką cenę chce się zemścić.


Dziewczyna Jane Doe to książka finalistki Goodreads Choice Award. Nie miałam styczności wcześniej ze Stone i byłam ciekawa jej twórczości.

Podwójne życie. I tylko jeden cel. Zemsta. Życia Jane wydaje się równie zwyczajne, jak jej nowa praca w firmie ubezpieczeniowej. Codziennie rano przychodzi w ślicznych, kwiecistych sukienkach, sumiennie wykonuje swoje obowiązki na nisko płatnym stanowisku i stara się być uprzejma wobec wszystkich.

Młoda kobieta wkrótce staje się idealnym celem dla Stevena Hepswortha, jej nowego kolegi z firmy, który uwielbia właśnie takie kobiety jak ona: ładne, uległe i zakompleksione… Sęk w tym, że nikt nie ma pojęcia, kim naprawdę jest dziewczyna zwana Jane Doe ani czego pragnie. A już najmniej wie sam Steven.


Postać Jane zaintrygowała mnie już od pierwszej strony. Jak sama o sobie mówi, jest socjopatką zaślepioną zemstą. Nienawidzi swoich rodziców i nie przejmuje się ich losem. Za samobójstwo swojej przyjaciółki obwinia jej chłopaka. Przysięgła, że się na nim zemści, więc zatrudnia się w firmie, w której pracuje Steven. Manipuluje szefem, który nie może jej się oprzeć. Ma misternie zaplanowany plan. Po trupach do celu.

Historia jest na swój sposób przewidywalna, ale mimo to dobrze się ją czyta. Dziewczyna zwana Jane Doe to dość specyficzna książka momentami dziwna. Nie wszystkim się spodoba. Myślę, że będzie miała tyle samo negatywnych co i pozytywnych opinii. Motyw zemsty jest tutaj paliwem napędowym i to właściwie jest wątek wokoł, którego kręci się cała książka. Nie brak tutaj też erotyki – główna bohaterka uwielbia seks. Oczywiście wszystko bez emocji.

Dzięki krótkim rozdziałom książkę czyta się szybko. Język jest prosty, zimny i bezuczuciowy jak główna bohaterka. Nie spodziewajcie się jednak napięcia, które towarzyszy wam do ostatniej strony. Ciekawość? Tak. Napięcie? Niekoniecznie.


Autorka zaplanowała kontynuację, która ma zostać opublikowana w 2020 roku i mieć tytuł Problem Child. Jeśli książka zostanie wydana w Polsce, to zapewne ją przeczytam. Ciekawe co jeszcze ma nam do zaoferowania Jane Doe?



Ilość stron: 382
Wydawnictwo: Czwarta Strona


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Czwartej Stronie ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X