[173] Przedpremierowa recenzja: Kimkolwiek jesteś – Jakub Szamałek


„Julita miała już wprawę w takich dochodzeniach, ale wciąż zaskakiwało ją, jakie to wszystko proste, jak niewiele trzeba, żeby wejść komuś w życie”, czyli ciemna strona Internetu.


Kimkolwiek jesteś to drugi tom z serii Ukryta sieć. Książki te przyciągnęły mnie do siebie tematem nowinek technologicznych. Pierwszy tom zawładnął Instagramem i pojawiał się dosłownie wszędzie. Ja dopiero niedawno się z nim zapoznałam. Chciałam sprawdzić, o co tyle szumu i przekonałam się, że rzeczywiście jest to dobra lektura.

Charyzmatyczna dziennikarka Julita Wójcicka kontynuuje śledztwo Emila Chorczyńskiego. Wśród materiałów, które od niego otrzymała, znajduje się plik, który odstaje od reszty. To artykuł o śmierci camgirl opatrzony krótką adnotacją: „sprawdź”. Wójcicka bez wahania podejmuje trop, który zaprowadzi ją w zupełnie niespodziewaną stronę – poza granice kraju, ku spiskom politycznym, hakerskim zlotom oraz śmiertelnemu niebezpieczeństwu.

Przez ponad 400 stron autor ujawnia, jak bardzo media społecznościowe mają wpływ na nasze życie. Twitter, Facebook, Instagram – w dobie Internetu nic nie wydaje się niemożliwe. Jednak Internet niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw. Mam wrażenie, że nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Ludzie bezmyślnie dodają informacje o sobie, zdjęcia i przemyślenia, które już na zawsze zostaną w sieci. Przeraża mnie, to gdy widzę, jak publikują zdjęcia np. ze swoich wakacji z rodziną z geofiltrami. Tym samym dają wskazówkę dla włamywaczy: „Chodź, nie ma mnie w domu!”. A potem wielkie zaskoczenie.

W dobie Facebooka, Twittera i Instagrama możemy dowiedzieć się wszystkiego o ludziach, których nawet nie znamy. Uważam, że społeczeństwo albo nie wie, albo ignoruje bezpieczeństwo w sieci. Następny razem zastanów się dwa razy, zanim coś umieścisz na Facebooku.


Interesuję się informatyką i nowinkami technologicznymi, więc książka Szamałka była dla mnie wielką frajdą. Może dla innych temat, który porusza autor, może wydawać fikcją, ale to ma miejsce. Im dalej w przyszłość tym będzie jeszcze gorzej. Mam nadzieję, że może dzięki serii Ukryta Sieć wiele osób zrozumie jakie zagrożenia wiążą się z Internetem. Pomyśl, zanim klikniesz. Niewinna aplikacja, która ma dostęp do twoich informacji może się stać wielkim zagrożeniem.


„[...] Facebook jest rzecz jasna szalenie przydatny, ale tam ludzie prezentują sztuczną, wyidealizowaną wersję siebie. [...] Oczywiście, my i tak jesteśmy w stanie te maski z ludzi zedrzeć, ale to zajmuje czas. A wyszukiwarki... Ludziom wydaje się, że nikt nie widzi, co oni tam wpisują, więc są szczerzy. Do bólu szczerzy.”

Jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy autora, który musiał poświęcić dość dużo czasu, aby wszystko tak zgrabnie wyjaśnić. Autor porusza takie kwestie jak API Facebooka, malware, DEF CON. Jeśli jesteście laikami komputerowymi, to Szamałek wszystko wyjaśnia, więc nie musicie się bać, że czegoś nie zrozumiecie.

Główna bohaterka Julita jest bardzo zdeterminowaną postacią. Nie boi się podejmować decyzji. Jest gotowa podjąć ryzyko, aby dowiedzieć się prawdy. Akcja wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do końca. Jest to dość przerażająca, ale i fascynująca podróż ukazująca Internet z tej gorszej strony.

 Jeśli spodobał wam się pierwszy tom, to drugi również przypadnie wam do gustu. Jeśli oglądaliście serial Mr. Robot (który również uwielbiam) to Ukryta sieć także was zainteresuje.


Ilość stron: 446 (egzemplarz recenzyjny)
Wydawnictwo: W.A.B. (Grupa Wydawnicza Foskal)
Premiera: 16 października 2019 r.



Za możliwość przeczytania tej książki przed premierą dziękuję wydawnictwu W. A. B.  ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X