[206] Recenzja: Chciwość – Marc Elsberg


"[...] ludzie nie zawsze dają wiarę prawdzie. Zwłaszcza wtedy, gdy nie do końca pasuje do obrazu, który już sobie stworzyli", czyli wizja przyszłości?


Chciwość to najnowsza książka Marca Elsberga i moje pierwsze spotkanie z autorem. Jest to historia fikcyjna, ale czy wkrótce nie okaże się prawdziwa?

Po bestsellerowym Blackoucie, Zero i Helisie pisarz podjął się gorącego tematu kryzysu, do którego doprowadził kapitalizm. Nierówności w dystrybucji dóbr i wszechobecna bieda w dobie konsumpcjonizmu skutkują masowymi protestami. Pisarz zdaje się mieć jednak pomysł na wyjście z kryzysu. Bankructwo banków, korporacji i państw prowadzi do nasilających się konfliktów międzynarodowych, a garstka uprzywilejowanych czerpie z nich korzyści. Znany laureat Nagrody Nobla na szczycie w Berlinie ma wygłosić przemówienie – Herbert Thompson miał znaleźć formułę, dzięki której dobrobyt stanie się dostępny dla wszystkich. Świat może jednak nie poznać genialnego rozwiązania – Thompson i jego asystent giną w wypadku samochodowym. Świadek wypadku zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę. Czy uda mu się poznać remedium na nierówności społeczne?

Wokół słowa "chciwość" kręci się cała fabuła książki Elseberga. Historia, którą stworzył, jest fikcją, ale myślę, że w przyszłości może ona stać się jak najbardziej realna. Chciwość przedstawia świat wielkich pieniędzy, gdzie wszystko jest możliwe. Znajduje się tu sporo zagadnień ekonomicznych, ale nawet jeśli nie jesteście zaznajomieni z ekonomią to raczej i tak zrozumiecie, o co chodzi. Autor, aby jeszcze bardziej wytłumaczyć czytelnikowi zagadnienia, dodał rysunki.

Elsberg wymyślił oryginalną fabułę z ciekawymi postaciami oraz z wieloma zagadkami i tajemnicami. Sporo dialogów i zagadnień matematycznych. Chciwość to thriller, ale dużo tutaj problemów społecznych, nad którym rozwodzi się autor. I właśnie te rozdziały jakoś mnie nie przekonały.,


Książka ma swoje wady, ale i zalety, dlatego trudno ocenić mi czy jest to powieść godna polecenia. Ekonomia, z którą miałam dość dużą styczność i której teraz wolę unikać, trochę mnie irytowała. Należy jeszcze wspomnieć o zakończeniu, które jest zupełnie nierealne i nie zadowala mnie. Jestem gdzieś pośrodku pomiędzy uwielbieniem a zniechęceniem.


Ilość stron: 462 (egzemplarz recenzyjny)
Wydawnictwo: W.A.B. (Grupa wydawnicza Foskal)



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu W. A. B.  ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X