„Dociera do mnie, że niezależnie od tego, gdzie jestem i dokąd idę, Paul zawsze znajdzie się tam przede mną”, czyli jak nowoczesne technologie mogą zniszczyć życie.
Chmura to pozycja dla młodzieży, ale podejmująca ważny temat – bezpieczeństwo w sieci. Wydawnictwo Media Rodzina, aby promować tę książkę, postanowiło stworzyć nietypową akcję. W dniu premiery książki otrzymałam dość tajemniczy SMS z informacją, abym zajrzała na pocztę mailową. Myślę sobie „okej, zobaczę, o co chodzi”. Na poczcie znajdowała się mail, który został wysłany z niezidentyfikowanego adresu. Od razu zapaliła mi się czerwona lampka w głowie. Spam? Wirus? Ale potem przypominałam sobie o książce Pietschmann. Otwieram maila i odpisuję na niego, wiedząc już, o co może chodzić. Po kilku wiadomościach otrzymałam informację, aby oczekiwać w swojej skrzynce pocztowej na przesyłkę i tak tym sposobem otrzymałam Chmurę autorska Claudii Pietschmann.
Paraliżująco realistyczny, porywający thriller dla młodzieży. Emma chyba się zakochała. Nikt nie rozumie jej tak dobrze, jak poznany online Paul. Choć jeszcze nigdy nie spotkali się w realu, w sieci dzielą się najskrytszymi tajemnicami. Chłopak ma dla dziewczyny mnóstwo niespodzianek, które jest w stanie urzeczywistnić jednym kliknięciem. Problem w tym, że każda najmniejsza przysługa zaczyna niebezpiecznie przypominać osaczanie dziewczyny... Czy dla Paula Emma jest jedynym oknem na świat? Dlaczego chłopak nie chce się z nią spotkać? Co przed nią ukrywa?
Książka przekonała mnie do siebie nowoczesnymi technologiami, którymi na co dzień się interesuję, a po ciekawej akcji promocyjnej nie mogłam się doczekać lektury. Twitter, Facebook, Instagram – w dobie Internetu nic nie wydaje się niemożliwe. Jednak Internet niesie ze sobą wiele niebezpieczeństw. Mam wrażenie, że nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Ludzie bezmyślnie dodają informacje o sobie, zdjęcia i przemyślenia, które już na zawsze zostaną w sieci. Przeraża mnie, to gdy widzę, jak publikują zdjęcia np. ze swoich wakacji z rodziną z geofiltrami. Tym samym dają wskazówkę dla włamywaczy: „Chodź, nie ma mnie w domu!”. A potem wielkie zaskoczenie. Publikują każde wydarzenie ze swojego życia, nieświadomi tego ile informacji o sobie udostępniają.
W dobie Facebooka, Twittera i Instagrama możemy dowiedzieć się wszystkiego o ludziach, których nawet nie znamy. Ich upodobania, zainteresowania, grono znajomych. Uważam, że społeczeństwo albo nie wie, albo ignoruje bezpieczeństwo w sieci. Myślę, że jest to problem edukacji. Na informatyce w szkole zapewne kiedyś słyszałeś o zagrożenia płynących z Internetu, ale czy przykuwałeś do tego większą uwagę? Powinno mówić się o tym więcej i częściej! Następnym razem zastanów się dwa razy, zanim coś umieścisz na Facebooku, jakie zdjęcia dodasz na Instagram czy jakiego tweeta wyślesz.
Chmura to opowieść o naiwności nastolatków. Emma poznaje nieznajomego i już po kilku wiadomościach opowiada mu o sobie. Dziewczyna ujawnia nawet, jak wygląda jej dom albo droga do szkoły. Nieznajomy wie o niej wszystko, ponieważ dziewczyna w tak lekceważący sposób opowiada mu o swoim życiu. To jest przerażające!
Chmura może być dobrym kompendium wiedzy, ukazującym co czyha na nas w Internecie. Może jej lektura uświadomi nastolatków (ale nie tylko... przecież dorośli robią to samo!) o niebezpieczeństwach i skutkach naiwności.
Akcja tutaj nawet na moment nie zwalnia. Trzyma w napięciu od początku do ostatniej strony. Po drodze czyhają na nas zaskakujące momenty i zwroty akcji. Tym, co mnie zdziwiło to brak reakcji rodziców czy przyjaciół Emmy, gdy ta opowiada im o swoim internetowym przyjacielu. Pozostają obojętni, a nawet (w przypadku przyjaciółki) zachęcają do dalszych kontaktów. Czy tylko ja tutaj widzę potencjalne zagrożenia? Ci bohaterowie są tacy nijacy i tworzą jedynie tło.
Ciężko mi pisać coś więcej o fabule, ponieważ nie chcę za wiele zdradzać i odbierać Wam przyjemności z czytania. Z każdą kolejną stroną książka nam dostarcza coraz więcej emocji. Wątek Paula jest dosyć mroczny i intrygujący. To była naprawdę dobra lektura, idealna dla młodzieży, ale nie tylko.
Ilość stron: 398
Wydawnictwo: Media Rodzina
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Media Rodzina ;)
Zajrzycie na mój profil na Instagramie, a także na Instagram Media Rodzina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz