Dita Regnif przedstawia LIX ŻYCIE WERYFIKUJE WSZYSTKIE PLANY
— O rzesz! — Shisui aż podskoczył oblewając się kawą, gdy tuż przed nim, jak spod ziemi wyrosła Senju. Pocierając mokrą plamę na koszulce, zmarszczył brwi gdy dostrzegł, że nawet leżący obok zwój nie ustrzegł się przed katastrofą. Malowniczy kleks z fusów z radością uświadamiał go, że całą pracę będzie musiał zaczynać od początku. Cudownie.
— Serio, jesteście siebie warci z Łasicem. On też nie szanuje mojej pracy, ani tego, że mogę mieć własne życie. Że czasem nie mam czasu na… Ooo… — Dopiero teraz zauważył rozłożonego na podłodze delegata z Chmury oraz niezdrową bladość na twarzy kunoichi. Aż westchnął uspakajająco, zastanawiając się czemu nikt nigdy nie przychodził z radosnymi nowinami. Zawsze, ale to zawsze, gdy ktoś sprawiał mu niespodziankę, to zwiastowało kłopoty. I mnóstwo pracy.
Kategoria: Fanfiction, Naruto, OC
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz