Bart Liry przedstawia Element I — Barwy i kształty
Miasto na granicach horyzontu tonęło w obłokach parującej wody po wczorajszej burzy. Rozmyte na krańcach budowle zdawały się tworzyć potężne labirynty, sieci odbijających słoneczne refleksy, pajęczyny ze szklanych wieżowców i betonowych twierdz w kształcie silosów. Jednak to wszystko było dla Ioonaxy tylko obrazem, teoretyczną przestrzenią, o której wszelkie informacje zacierały się, jak obserwowane przez nią obłoki. Sens był gdzieś obok, czuła, że z każdym niewypowiedzianym słowem ulatuje go coraz więcej, jakby z tyłu jej czaszki istniała szczelina, która przepuszcza wszystko, co dawniej znane, tworząc z niej wydmuszkę.
Kategoria: Science Fiction
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz