[293] Recenzja: Piekielna głębina – Lindsay Galvin


„W moich żyłach płynie słona woda. Morze, które oddycha”, czyli dobra młodzieżówka z ciekawą fabułą.


Piekielna głębina to książka, której nie mogłam się doczekać. Jej intrygujący opis i rzucająca się w oczy okładka, sprawiły, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie.


Kiedy Aster budzi się w samotności na tropikalnej wyspie, nie ma pojęcia, gdzie jest, jak się tutaj znalazła ani gdzie szukać swojej młodszej siostry Poppy. W tym sam czasie Sam, chłopak, z którym obie dziewczyny zawarły znajomość kilka dni wcześniej w samolocie, powiązuje ich niespodziewane zaginięcie z podejrzanymi wydarzeniami następującymi w jego życiu. Trójkę nastolatków łączy jedno – choroba nowotworowa dotknęła kogoś z ich najbliższej rodziny. Odpowiedzi, których szukają, okażą się spoczywać w tajemniczym podwodnym świecie – otoczonym bezludnymi wyspami, a mimo to zamieszkanym przez niezwykłe istoty…



Piekielna głębina to pozycja dla młodzieży, która ociera się o kilka gatunków: powieści przygodowej, fantastycznej, a nawet i thrillera. Bohaterowie są bardzo dojrzali jak na swój wiek, a sama historia jest na tyle ciekawa, że nie sposób się oderwać. Lekki język sprawia, że powieść czyta się dosyć szybko.


Autorka wymyśliła oryginalną fabułę i osadziła ją w ciekawym świecie. Mnogość zwrotów akcji nie pozwala się nudzić. Piekielna głębina to przyjemna lektura dla młodzieży, która ukazuje zmagania nastolatków ze stratą bliskich osób. Z pozoru lekka historia niesie ze sobą kilka przesłań. W tej książce spotkacie się z morderstwami, eksperymentami na ludziach i wieloma fantastycznymi istotami. Lindsay Galvin mistrzowsko opisała krajobrazy – można poczuć się, jakby się było razem z bohaterami na tajemniczej wyspie.


Autorka stworzyła coś oryginalnego i nowego dla młodzieży. I wiecie co? Nie ma tutaj wątku romantycznego, który zazwyczaj pojawia się w takich powieściach. To dla mnie wielki plus. Galvin udowodniła, że można napisać coś dla nastolatków bez dramatycznej miłości. Tylko to zakończenie jest pozbawione sensu i niszczy trochę całokształt. Lekka i przyjemna, idealnie nada się jako przerywnik pomiędzy bardziej wymagającymi lekturami.



Ilość stron: 335
Wydawnictwo: YA! (Grupa Wydawnicza Foksal)

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu YA (Grupa Wydawnicza Foskal) ;)

Zajrzyjcie na mój Instagram oraz na Instagram wydawnictwa YA :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X