Bart Liry przedstawia Element II — Kruchość węgla
— Baron chyba nie myśli, że to ona? — Różne dziwy w życiu widziałem, ale jedno wiem na pewno, bóg nie krwawi.
Plazmowe ostrze rozbłysło jasno-czerwonym blaskiem. Baron jednym mocnym ruchem przejechał po całej długości dłoni. Ioonaxa poczuła rosnące ciepło, jednak nic poza tym. Żadnego większego bólu, a co najważniejsze, żadnej krwi.
— Więc jestem bogiem — odparła.
Kategoria: Science Fiction
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz