Sharona przedstawia Przeniewierca - rozdział 8
– My na pewno chcemy ją uwolnić?
– A masz co do tego wątpliwości?
– Chcę się tylko upewnić, że... n–nie będzie tak, jak ze mną było.
– A czy ja ciebie nie uwolniłem? Zadaj sobie pytanie, czy nie czujesz się teraz bardziej wolna, niż gdy byłaś z ojcem? Uwięziona pod jego dachem, pod jego wolą, pod jego decyzjami. Nękana, czułaś się słabsza. Tutaj już stałaś się silniejsza, doceniłaś swoje zalety. Mimo tego, co powiedziałem ci, abyś opuściła wioskę, to nie trzymamy cię tutaj siłą. Ale czy nie tego właśnie potrzebowałaś?
– J–ja – zająknęła.
– Byłem tylko zapalnikiem. Iskrą, która wywołała w tobie nie pożar a pożogę.
Kategoria: Fanfiction, Naruto
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz