BLOGSPOT
Maggie przedstawia Rozdział 5Mężczyzna strzela do kobiety, prosto w jej twarz. Widok rozbryzgującej na wszystkie strony krwi powoduje u mnie odruch wymiotny. Słyszę jakiś przeraźliwy krzyk, ale nie mam pojęcia, czy to ja, czy może ktoś inny. Patrzę, jak bezwładne ciało upada na ziemię, a po chwili jego głowa znajduje się w rubinowej cieczy. Nie do końca rozumiem, co właśnie się stało. Mam dziwny szum w głowie. Czuję się słaba, a jednocześnie tak okropnie zła. Smutna... Ból rozrywa mi serce. Staje się nie do zniesienia, a krzyk zdziera mi gardło. W jednym momencie ulatuje ze mnie cała radość, jaka kiedykolwiek gdzieś się chowała. W jej miejscu pojawia się żałość i chęć mordu na oprawcy. Chcę się wyrwać, by podbiec do starszej pani. Chcę ją przytulić.Kategoria: Sciene Fiction
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz