[702] Recenzja: Kozioł ofiarny – Daphne du Maurier

„Gdy piłem, ktoś trącił mnie w łokieć i powiedział: – Je vous demande pardon. Kiedy się przesunąłem, żeby zrobić dla niego miejsce, odwrócił się, wtedy spojrzałem na niego, a on na mnie, i uświadomiłem sobie z dziwnym zaskoczeniem, przestrachem i nagłym przypływem mdłości, że jego twarz i głos są mi doskonale znane. Patrzyłem bowiem na siebie”, czyli życie w ciele sobowtóra.



Kozioł ofiarny to moje drugie spotkanie z twórczością Daphne du Maurier. Jest to kolejna książka z Serii Butikowej Wydawnictwa Albatros, które przyciągają wzrok swoją wyjątkową oprawą graficzną.



„Gdy piłem, ktoś trącił mnie w łokieć i powiedział: – Je vous demande pardon. Kiedy się przesunąłem, żeby zrobić dla niego miejsce, odwrócił się, wtedy spojrzałem na niego, a on na mnie, i uświadomiłem sobie z dziwnym zaskoczeniem, przestrachem i nagłym przypływem mdłości, że jego twarz i głos są mi doskonale znane. Patrzyłem bowiem na siebie“. Tak rozpoczyna się historia, której John nigdy nie zapomni. Choć właściwie może wątpić, czy wydarzyła się naprawdę… Bo oto następnego ranka po spotkaniu swojego sobowtóra zwykły John budzi się jako hrabia Jean de Gué. Ubrany w jego rzeczy, ogolony jego przyborami i uczesany jego szczotkami, John wcale nie jest pewny, czy w lustrzanym odbiciu widzi Jeana, czy siebie… Cóż ma do stracenia? Życie wykładowcy nie przyniosło mu nic prócz rozczarowania i nudy. Stara się więc grać rolę Jeana najlepiej, jak potrafi. Zwłaszcza że nowe życie jest pełne namiętności i sekretów, bo Jean zdecydowanie nie był człowiekiem uczciwym. Część jego złych decyzji John usiłuje naprawić, ale wszystkie starania i tak nieuchronnie prowadzą do katastrofy…




Od początku historia wciągnęła mnie i zaintrygowała swoim mrocznym klimatem i gęstą atmosferą. Sam opis zwiastuje już, że będzie to opowieść wzbudzająca wiele pytań. Zmysły od samego początku pracują na najwyższych obrotach. Co jest prawdą, co kłamstwem, a co tylko iluzją? Jest to dosyć nietypowa historia, w której nic nie jest takie, na jakie wygląda. Lubię takie książki, które trochę mieszają w głowie i zmuszają do myślenia oraz analizowania tego, co przedstawia nam autor. Jest to bardzo ekscytujące. Akcja toczy się powoli, nieśpiesznie wkraczamy w ten świat. Autorka bardzo dokładnie przedstawia portret psychologiczny bohaterów, wywołując tym wiele sprzeczności w odbiorze danego bohatera. Całość kręci się wokół motywu drugiej szansy — nasz główny bohater z dnia na dzień ze zwykłego nauczyciela staje się hrabią. Jednak czy to na pewno przyniesie Johnowi jakieś korzyści? Kim jest jego sobowtór?



Przez całą lekturę towarzyszy nam napięcie i silna potrzeba poznania, do czego to wszystko zmierza. Kozioł ofiarny to napisana pięknym językiem opowieść, która przyciąga do sobie swoją innością. Daphne du Maurier ukazuje w niej ludzkie słabości i żądze, jakie nami kierują. Jest to dosyć nieprawdopodobna historia, ale została napisana w taki sposób, że intryguje od samego początku. Jest specyficzna i na pewno nie wszystkim przypadnie ona do gustu. Myślę, że fani tej autorki nie poczują się rozczarowani. Kozioł ofiarny to książka, która zmusza do refleksji, zaciera granicę pomiędzy snem a rzeczywistością.


Ilość stron: 415
Wydawnictwo: Albatros



 Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Albatros ;)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X