[807] Recenzja: Podzieleni. Unwind – Neal Shusterman

„[…] skoro ich własnym rodzicom nie zależało na nich wystarczająco mocno, żeby ich zatrzymać, to kto będzie chciał ich w niebie?”, czyli przerażająca wizja przyszłości.


Neal Shusterman to autor, którego książki odkryłam w tamtym roku. Bestsellerowa seria Kosiarze to jedne z moich ulubionych książek 2023 roku. Jeśli jeszcze ich nie czytaliście — to polecam na nie zerknąć. Teraz przyszedł czas na najnowszą książkę tego autora, czyli Podzieleni, pierwszy tom nowej serii. Powieść została pięknie wydana — okładka bardzo mi się podoba — w twardej oprawie.



Troje nastolatków walczy o przetrwanie i o siebie nawzajem… Po długiej i krwawej drugiej wojnie domowej armie zwolenników życia i tych opowiadających się za wyborem doszły do porozumienia i uchwalono „Ustawę za życiem”. Chroniła ona ludzką egzystencję od chwili poczęcia do trzynastego roku życia. Jednak między trzynastymi a osiemnastymi urodzinami rodzic mógł zdecydować o „rozszczepieniu” swojego dziecka, czyli podzieleniu na narządy i części, które przekazywano do przeszczepu. Ten proces według władz państwa gwarantował zdrowie społeczeństwa, a także bezpieczeństwo. Osobniki niechciane lub sprawiające kłopoty były eliminowane, jednak formalnie nie umierały.

Connor się buntował, więc rodzice podpisali zlecenie rozszczepienia. Mieszkająca w domu dziecka Risa została wysłana do ośrodka transplantacyjnego ze względu na cięcia budżetowe. A Lev, dziesiąte dziecko w religinej rodzinie, już od urodzenia miał zostać poświęcony w ofierze. Kiedy tej trójce udaje się uciec z transportu, rodzi się w nich nadzieja, że jeszcze nie wszystko stracone. Muszą tylko przetrwać do swoich osiemnastych urodzin. To bardzo długo, jeśli ten czas mają spędzić w ukryciu…



Świat wykreowany w tej książce jest naprawdę brutalny i myślę, że nikt z nas nie chciałby w takim żyć. Shusterman opowiada historię, w której rodzic może zdecydować o rozszczepieniu swojego dziecka (między 13 rokiem, a 18 rokiem życia), czyli podzieleniu na narządy i części, które przekazywano do przeszczepu. Osoby niechciane i takie, które sprawiały problemy, były eliminowane (ale nie umierały). Nie da się pozostać obojętnym na przedstawiane historie. Sam opis rozczepiania jest naprawdę trudny do czytania. Książka wywołuje wiele skrajnych emocji — jednak głównie jest to smutek i przygnębienie. Całość jest oryginalna, a im dalej wchodzimy w ten świat, tym uczucie niepokoju narasta.


Historię śledzimy z wielu perspektyw, dzięki czemu poznajemy różny punkt widzenia. Obserwujemy, z czym zmaga się młodzież i jak reagują na to dorośli. Temat, jaki autor podejmuje, zmusza do refleksji i mimo że jest to książka młodzieżowa, to przedstawia lęki dzisiejszej społeczności. Klimat wciąga od pierwszych stron, a napięcie nie opuszcza nas do ostatniej kartki. Jest to mocna opowieść, podejmująca trudne tematy. Różnorodność bohaterów przedstawia skomplikowany świat wykreowany przez Shustermana.



Bardzo lubię dystopijne opowieści i nie wahałam się przed sięgnięciem po Podzielonych. To naprawdę kawał dobrej historii z oryginalnymi bohaterami i niepokojącym światem, jaki ich otacza. Podzieleni to książka o ciągłej walce o przetrwanie. To mroczna wizja przyszłości, gdzie dorośli są pozbawieni empatii. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać na kolejne tomy. Podzieleni to opowieść warta uwagi.




Ilość stron: 430

Wydawnictwo: Uroboros


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Uroboros ;)
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X