[842] Recenzja: Polowanie na fortunę Rosewoodów – Mackenzie Reed

„Chciałabym móc pozostać w tej chwili na zawsze, zamknąć ją w butelce jak ulubione perfumy i rozpylać w powietrzu za każdym razem, gdy zapragnę przypomnieć sobie to uczucie bycie bycia częścią czegoś większego niż ja sama. Rodziny” czyli wielka fortuna, nastolatki oraz found family.


Dla Mackenzie Reed, Polowanie na fortunę Rosewoodów, jest debiutem literackim. Widziałam wiele opinii, a sama książka wielokrotnie przewijała mi się na bookstagramie. Postanowiłam dać jej szansę i sprawdzić, czy faktycznie warto tyle o niej mówić.



Lily Rosewood marzy o tym, by pewnego dnia przejąć rodzinną firmę modową. Jej babcia, obecna prezeska Rosewood Inc., od zawsze ją do tego zachęcała, a Lily nie może się doczekać, aż nauczy ją wszystkiego, co musi wiedzieć, aby samodzielnie prowadzić biznes.
Kiedy babcia nagle umiera, świat Lily wywraca się do góry nogami. A gdy dodatkowo okazuje się, że rodowa fortuna zaginęła w nieznanych okolicznościach, Lily nie potrafi sobie wyobrazić, co przyniesie przyszłość.
Nawet po śmierci babcia trzyma jednak w zanadrzu kilka sztuczek. Jej ostatni list zawiera tajemniczą wskazówkę, która poprowadzi Lily i troje jej znajomych na pełne przygód poszukiwanie skarbu. O ile zdołają przetrwać… Wkrótce okazuje się bowiem, że nie tylko oni polują na fortunę Rosewoodów.
Przyjaźń, miłość, zdrada, rodzinne sekrety i… niemałe pieniądze. Wciągająca powieść Mackenzie Reed trzyma w napięciu do ostatnich stron.


Polowanie na fortunę Rosewoodów to thriller młodzieżowy (wydawca oznaczył go jako 14+). Nasza główna bohaterka, Lily Rosewood, to 18-letnia dziewczyna, która nie musi się martwić o swoją przyszłość. Wiedzie życie bez większych zmartwień. Jej babcia jest właścicielską rodzinnej firmy, którą ma przejąć nasza główna bohaterka. Jednak jej bajka nie trwa wiecznie, po tym, jak ojciec popełnia samobójstwo, musi się przenieść wraz z matką do swojej babci. Wkrótce znika jej mamą, a później umiera i babcia. A wielka fortuna przepadła. Dopiero teraz dla naszej głównej bohaterki rozpoczyna się życie przeciętnego człowieka. List, który otrzymuje od babci, jest jej jedyną nadzieją.


Rozpoczyna się gra o wielkie pieniądze. Tylko, kto pierwszy ten lepszy. Czy Lily będzie tą pierwszą? W książce znajdziecie sporo zagadek, które Lily będzie rozwiązywać. Oprócz tego z każdą kolejną stroną dostajemy jeszcze więcej tajemnic i sekretów, które przez lata były skrzętnie ukrywane. Zauważyłam w tej historii sporo abstrakcyjnych sytuacji, które raczej w rzeczywistości by się nie wydarzyły. W przedstawionym wątku romantycznym nie czuć chemii i myślę, że autorka mogłaby go sobie darować — szczególnie że na koniec i tak nie wiemy, w jakim punkcie się on znajduje.




Książka jest porównywana do The Inheritance Games i owszem panuje tutaj podobny klimat, ale jednak myślę, że książki Jennifer Lynn Barnes są jednak nieco lepsze niż Polowanie na fortunę Rosewoodów. Ogólnie jest to powieść dla młodzieży, nie wymaga większego zaangażowania. Napisana lekkim językiem, dzięki czemu szybko się ją czyta. Fabuła może nie jest zbyt oryginalna, ale zapewniła mi kilka godzin dobrej rozrywki. Jeśli szukacie młodzieżówki z wątkami rozwiązywania zagadek trochę w stylu Enoli Holmes czy też The Inheritance Games, to myślę, że Polowanie na fortunę Rosewoodów się sprawdzi.



Ilość stron: 380
Wydawnictwo: We Need Ya



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu We need Ya ;)














 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X